1

Widząc, jak się trudzili przy wiosłowaniu, bo wiatr był im przeciwny, około czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze (Mk 6, 48).

Najukochańsze Dzieci, wzrusza mnie widok Jezusa korzystającego ze swej boskiej mocy i dokonującego wspaniałego cudu, żeby wyjść na spotkanie uczniów, którzy z trudem wiosłują pod wiatr, by doprowadzić łódź w miejsce wskazane im przez Pana.

Również my wypełniamy stanowczy nakaz Chrystusa1, kiedy żeglujemy po wzburzonym morzu namiętności i ludzkich błędów, odczuwając niekiedy całą naszą słabość. A jednak jesteśmy mocno zdecydowani doprowadzić do celu tę łódź zbawienia, którą powierzył nam Pan. Niekiedy, wobec siły przeciwnego wiatru, wznosi się być może z głębi serca głos naszej ludzkiej niemocy: Zmiłuj się nade mną, Boże, bo czyha na mnie człowiek, uciska mnie w nieustannej walce. Wrogowie moi bezustannie czyhają na mnie, tak wielu przeciw mnie walczy (Ps 56[55], 2–3). Lecz Jezus nie opuszcza nas i zawsze, kiedy jest taka potrzeba, zjawia się ze swoją pełną miłości wszechmocą, aby napełnić serca pokojem i pewnością: Lecz On zaraz przemówił do nich: «Odwagi, to Ja jestem, nie bójcie się!» I wszedł do nich do łodzi, a wiatr się uciszył (Mk 6, 50–51).

Przypisy
1

„Stanowczy nakaz Chrystusa”: wyrażenie to pojawia się w Apuntes íntimos: „musimy być apostołami, którzy wypełniają nakaz Chrystusa” (listopad 1933); później, pojawiło się w Consideraciones espirituales (red. de Cuenca, 1934) i w Drodze, nr 942. Jak wyjaśnia Pedro Rodríguez, „wyrażenie «stanowczy nakaz Chrystusa» w ustach Autora wyznacza charakter «boskiego powołania», jakie ma proponowane przez niego oddanie się apostolstwu” (zob. Droga, OC, I/1, s. 1003). Zamieścił ją także w Instrukcji z 19 marca 1934 r., nr 27.

Odniesienia do Pisma Świętego
Ten punkt w innym języku