15

Przeszkoda w postaci osobistych problemów

Bądźmy zawsze pogodni. Jeżeli będziemy pobożni i szczerzy, unikniemy cierpień nie do zniesienia, a całkowicie znikną te, które niekiedy rodzą się w wyobraźni, lecz obiektywnie nie istnieją. Będziemy żyć z radością, z pokojem, w ramionach Matki Bożej — jak Jej małe dzieci, którymi jesteśmy. Od czasu do czasu każdy doświadcza drobnych konfliktów wewnętrznych, które pycha próbuje uczynić wielkimi i przydać im ważności, aby pozbawić nas pokoju. Nie zwracajcie uwagi na te drobiazgi. Powiedzcie: jestem grzesznikiem, który miłuje Jezusa Chrystusa.

Źródłem problemów osobistych jest zazwyczaj egoizm — myślenie tylko o sobie samych. Oddanie siebie innym, służba z miłości do Boga: oto droga do pozbycia się cierpień. Większość napotykanych przez nas trudności ma swój początek w tym, że zapominamy o służbie, jaką winni jesteśmy innym ludziom i zajmujemy się nadmiernie naszym ja. Oddanie się duszom przy zapomnieniu o sobie samym skutkuje tym, iż Bóg nagradza je pokorą pełną radości.

I żadnej mentalności ofiary!13 Ofiara jest tylko jedna: Nasz Pan Jezus Chrystus na Krzyżu. Potrzebujemy spokoju i ducha służby. Wszystko to bowiem dla was, ażeby łaska, obfitująca we wdzięczność wielu, pomnażała się Bogu na chwałę. Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień. Niewielkie bowiem utrapienia naszego obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie (2 Kor 4, 15–18).

Przypisy
13

„I żadnej mentalności ofiary”: wydaje się, że jest to uściślenie tego, co napisał wiele lat wcześniej w swoich Apuntes íntimos, a później w Drodze: „Tak pięknie jest być ofiarą” (28 marca 1933; zob. Droga, OC, I/1, kom. do nr 175, s. 373–375). Tak zwana „duchowość ofiarna” rozpowszechniła się między końcem XIX a początkiem XX wieku: por. Giuseppe MANZONI, Victimale (spiritualité), DSp 16, kol. 541–545. Autor mógł ją poznać dzięki pismom św. Teresy z Lisieux, która praktykowała rodzaj ofiary składanej miłosiernej Miłości Jezusa. Wiemy też, że Don Norberto Rodriguez, ksiądz związany z Założycielem, wpłynął na niego w tym kierunku. Z biegiem lat odrzucił „mentalność ofiary”, ale nie ducha poświęcenia. W 1972 roku powiedział: „czuć się niezrozumianym, uważać się za ofiarę, zawsze niesie ze sobą wielką duchową pychę” (W dialogu z Panem, OC,V/1, 19.5b, s. 346).

Odniesienia do Pisma Świętego
Ten punkt w innym języku