51
Kontemplujcie ze mną to, co pisze św. Jan: Przybył więc do miasta samarytańskiego zwanego Sychar, w pobliżu pola, które dał Jakub synowi swemu, Józefowi. Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy źródle (J 4, 5–6). Wzruszający jest widok Pana Jezusa, który jest zmęczony i odczuwa głód. Uczniowie poszli do sąsiedniej miejscowości, żeby poszukać czegoś do jedzenia. Jezus odczuwa też pragnienie: Wówczas nadeszła kobieta z Samarii, aby zaczerpnąć wody. Jezus rzekł do niej: «Daj Mi pić!» (J 4, 7). Potem następuje owa zachwycająca rozmowa, w której kapłańska dusza Chrystusa gorliwie dąży do odzyskania zagubionej owcy, zapominając o zmęczeniu, głodzie i pragnieniu. Tymczasem prosili Go uczniowie, mówiąc: «Rabbi, jedz!» On im rzekł: «Ja mam do jedzenia pokarm, o którym wy nie wiecie». Mówili więc uczniowie między sobą: «Czyż Mu kto przyniósł coś do zjedzenia?». Powiedział im Jezus: «Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło» (J 4, 31–34).
Jezus Chrystus — perfectus Deus, perfectus homo; prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek46 — pokazuje, że mamy traktować z pogodą ducha potrzeby naszej ubogiej natury, aby umieć o nich zapomnieć albo przynajmniej umieścić na drugim miejscu, kiedy wymaga tego dobro dusz — wszystkich dusz — żeby zachęcić nas do wypełniania Dzieła, które powierzył nam Bóg i żebyśmy umieli miłować Jego najświętszą wolę, zawsze karmiąc się tym wysiłkiem.
Wydrukowano z https://escriva.org/pl/cartas-1/74/ (02-05-2024)