40

Nieraz podkreślałem godny ubolewania fakt postępującego wkraczania państwa w sferę prywatną, wraz ze zniewoleniem, jakie pociąga to za sobą dla obywateli, którzy są pozbawiani uprawnionych swobód. Podkreślałem Wam też, że państwo jest zimne i nie ma ducha, w związku z czym jego totalitaryzm staje się czymś gorszym niż najcięższa sytuacja feudalna.

Pozostawiając na boku inne powody, jeżeli tak się dzieje, wynika to w dużej mierze, z zahamowania obywateli, z ich bierności w obronie świętych praw osoby ludzkiej. Ta bezczynność, która ma swój początek w mentalnym lenistwie i w bezczynnej woli, występuje również u obywateli katolickich, którzy nie do końca są świadomi, że istnieją inne grzechy — nawet cięższe — niż te, które popełniają przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu.

Ten punkt w innym języku