7

Staramy się, żeby wszyscy ludzie zrozumieli, że nie można dzielić ludzi na dwie kategorie: tych, którzy pracują, i tych, którzy uważają, że praca ich upokarza. Ponieważ praca to służba, do której świadczenia my wszyscy chrześcijanie jesteśmy zobowiązani, z miłości do Boga, a przez Niego do całej ludzkości.

Tym, którzy nie chcą zrozumieć, odważam się powiedzieć: qui parce seminat, parce et metet: et qui seminat in benedictionibus, de benedictionibus et metet — kto skąpo sieje, ten i skąpo zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie11. Właśnie powiedziałem Wam słowami Apostoła — że nie wystarczy pracować dużo, ale że trzeba pracować ze spojrzeniem nadprzyrodzonym, dlatego że jeżeli nie będziemy pracować w ten sposób, nie otrzymamy błogosławieństw z nieba.

Moje Córki i moi Synowie, chcę się z Wami podzielić zmartwieniem, moim wielkim zmartwieniem: nie rozumieją mnie. Już cztery lata mówię to samo i nie rozumieją. Wydaje się, że nie mieści im się ani w głowie, ani w sercu tak wielki, choć nieprzyciągający uwagi chrześcijański heroizm. Jednakże nasza hojność, choćby była pełna, nie da się porównać do owej nieskończonej i pełnej miłości hojności Boga-Człowieka, który oddaje się w ofierze za nasze zbawienie, przelewając ostatnią kroplę swojej krwi, aż do ostatniego tchnienia. Dlatego staramy się, by nasze oddanie było hojne, oparte na miłości do Boga, choćby nie brakowało trudności.

Przypisy
11

2 Kor 9, 6.

Odniesienia do Pisma Świętego
Ten punkt w innym języku