22

Dialog z tymi, którzy nie znają naszej religii i z tymi, którzy odeszli od wiary katolickiej

Miejcie wyrozumiałość nawet dla tych, którzy nie wydają się zdolni zrozumieć bliźniego i osądzają pospiesznie. Wasza miłość i wasz przykład — pełne prawości — posłużą im jako najlepszy bodziec, kiedy zobaczą, że walczycie i przezwyciężacie — z łaską Bożą — złe przyzwyczajenia, skłonności do błędu, jakie mamy wszyscy.

To samo dotyczy dusz oddalonych od Pana oraz tych dobrych osób, które nas nie rozumieją. Ich uprzedzenia rodzą się właśnie z braku chęci do wzajemnego poznania się, z braku szczerej rozmowy, która pomogłaby im pojąć to, czego nie rozumieją. Starajcie się zawsze podjąć z nimi dialog. Jednak nie zachowujcie urazy, jeśli go odmówią. Ich niezrozumienie jest dla nas środkiem uświęcenia. Chory przecież nie zachowuje urazy do skalpela, którego lekarz użył, żeby go wyleczyć.

Szczerą i szlachetną postawę zachowujcie również wobec ludzi, którzy nie znają naszej religii i wobec tych, którzy oddzielili się od wiary katolickiej. Nie możemy ustąpić, jeśli chodzi o doktrynę, bo ta nie należy do nas, ale nie zamykamy się przed tymi osobami. Zaprosimy je do pracy ramię w ramię z nami, w samym sercu naszej działalności. Umieścimy ich w centrum tego, co jest dla nas najdroższe na ziemi i w ten sposób stworzymy dla nich okazję do stania się narzędziami Boga, żeby czynić Jego Dzieło na świecie.

Ten punkt w innym języku