24

Jest zatem jasne, że dzieła korporacyjne Dzieła nie będą mogły być uważane za dzieła oficjalnie czy półoficjalnie kościelne[9]. Ani nie będą mogły być grupowane czy klasyfikowane w jakiś sposób — i pod żadnym pretekstem — razem z instytucjami tego typu. Tak samo przedstawiciele albo nauczyciele z tych ośrodków nauczania nigdy nie będą częścią organizacji, stowarzyszeń lub federacji grupujących ośrodki kościelne czy zakonne. Ani też nie będą uczestniczyć w spotkaniach, zjazdach i innych wydarzeniach, organizowanych przez te instytucje.

Ten sposób postępowania, moje Córki i moi Synowie, to fundamentalny wymóg naszego ducha. Dlatego że nasze apostolstwo jest wybitnie świeckie i nie możemy podejmować żadnej działalności wiążącej się z ustępstwami w tej dziedzinie. Poza tym jest to również wymóg — dlatego Pan dał nam tego ducha — większej skuteczności naszego apostolskiego ducha, w służbie Kościoła i wszystkich dusz.

W ten sposób nasze ośrodki nauczania nigdy nie będą angażować hierarchii kościelnej, choćby w nich prowadzono solidną formację chrześcijańską i starannie podążano za wskazaniami Magisterium w dziedzinie nauczania. Nasza praca to praca świeckich i odpowiedzialnych katolików, którzy wykorzystują w służbie Bogu wszystkie swoje prawa zwykłych obywateli i odczuwają w duszy pilność posłannictwa apostolskiego, które jest obowiązkiem wszystkich wiernych chrześcijan, jako członków Ciała Chrystusa.

Przypisy
[9]

«oficjalnie czy półoficjalnie kościelne»: te kryteria, które mogą się wydawać kategoryczne, zmierzają do tego, aby zapobiec utracie charakteru wybitnie świeckiego, jaki mają szkoły, o których mówi św. Josemaría. Włączenie do szkół wyznaniowych skończyłoby się pozbawieniem tych ośrodków pewnej cechy, która dla założyciela była istotna, jak można zobaczyć na tych stronicach (przyp. red.).

Ten punkt w innym języku