3

Tą drogą podąża papież, słodki Chrystus na ziemi[2], Wice–Bóg, jak lubię go nazywać, który mówi o sobie, że jest servus servorum Dei, sługą sług Bożych. Skoro zatem Najwyższy Kapłan jest sługą, moje córki i synowie, to nie można tolerować tego, że są katolicy, którzy nie chcą być sługami. Tylko jeden jest Pan, jedyny właściciel Kościoła: Jezus Chrystus, nasz Bóg, który – oprócz tego, że nas stworzył – nabył go za cenę swojej Krwi, quam acquisivit sanguine suo5. Dlatego też ujmujący i sprawiedliwy jest sposób odnoszenia się do Jezusa w niektórych krajach Ameryki, gdzie nazywają go Gospodarzem.

Dusze ludzkie należą do Boga, a my tylko chcemy im służyć. Do tego nas powołał Bóg, dając nam wiarę i powołanie do Dzieła: sic nos existimet homo ut ministros Christi et dispensatores mysteriorum Dei6. Niech więc uważają nas ludzie za sługi Chrystusa i za szafarzy tajemnic Bożych.

Nie myślcie jednak, że łatwo jest uczynić z życia służbę. Konieczne jest przełożenie tego dobrego pragnienia na rzeczywistość, albowiem nie w słowie, lecz w mocy przejawia się królestwo Boże7, a praktyka nieustannej pomocy bliźnim nie jest możliwa bez ofiary. Święty Paweł pisał: Instantia mea quotidiana sollicitudo omnium ecclesiarum8 – Moja codzienna udręka płynąca z troski o wszystkie Kościoły. To westchnienie Apostoła przypomina wszystkim chrześcijanom o odpowiedzialności, którą winni czuć wszyscy wierni, aby złożyć u stóp Oblubienicy Jezusa Chrystusa – Kościoła świętego – to, czym jesteśmy i co posiadamy, kochając go najwierniej, nawet za cenę mienia, czci i życia.

Przypisy
[2]

«słodki Chrystus na ziemi» określenie św. Katarzyny ze Sieny, list nr 280 do Fra Raimondo da Capua, w: Le lettere di Santa Caterina da Siena, ed. a cura di P. Giuseppe DI CIACCIA o.p., vol. I, Bologna, Edizioni Studio Domenicano 1996, s. 588 (przyp. red.).

5

Dz 20,28.

6

1 Kor 4,1.

7

1 Kor 4,20.

8

2 Kor 11,28.

Odniesienia do Pisma Świętego
Ten punkt w innym języku