5

Można by powiedzieć, bez nadmiernej przesady, że świat żyje kłamstwem, natomiast dwadzieścia wieków temu przyszedł do ludzi Jezus Chrystus — Słowo Boże — który jest Prawdą. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.... Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było [Słowo], a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego12.

Trzeba, żebyśmy byli we wszystkich środowiskach posłańcami tej światłości, tej Bożej Prawdy, która zbawia.

Błąd nie tylko zaciemnia umysły, ale dokonuje podziału woli. Musimy wiedzieć, że dopiero wówczas, kiedy ludzie przyzwyczają się do mówienie i słuchania prawdy, nastanie zrozumienie i zgoda. Idźmy w tym kierunku — aby pracować dla nadprzyrodzonej Prawdy wiary, służąc również rzetelnie wszystkim mniejszym ludzkim prawdom, aby napełniać miłością i światłością wszystkie drogi świata, z wytrwałością, z kompetencją, bez zaniechania i zaniedbywania, wykorzystując wszystkie okoliczności i wszystkie godziwe środki, aby przekazywać naukę Jezusa Chrystusa, właśnie w wykonywaniu zawodu każdej osoby.

Jeżeli dotyczy to wszystkich — nasz apostolat można sprowadzić do katechezy— to odnosi się z jeszcze większym uzasadnieniem do tych, którzy poświęcają się nauczaniu. Dlatego to dydaktyczne zadanie jest wielkie i piękne, jeżeli umieją oni wykonywać je z odpowiednim przygotowaniem naukowym i energicznym duchem apostolskim, ponieważ studiowanie zmierza do nabywania wiedzy; ta zaś bez miłości wbija w pychę i w następstwie prowadzi do niezgody. Jest napisane, że między pysznymi zawsze są swary. Studiowanie natomiast połączone z miłością buduje i rodzi zgodę13.

Przypisy
12

J 1, 4-5, 9-12.

13

S. Th. II-II, q. 188, a. 5 ad 2.

Odniesienia do Pisma Świętego
Ten punkt w innym języku