Zestawienie punktów

Znaleziono 7 punktów «Listy (II)», które dotykają tematu Opus Dei  → rozwój, z Bożą pomocą.

Nasz duch jest więc tak stary jak Ewangelia — zawsze Wam to mówiłem — i podobnie jak Ewangelia nowy. Sama natura naszego powołania, nasz sposób poszukiwania świętości i pracy dla Królestwa Bożego sprawia, że mówimy o rzeczach Bożych tym samym językiem co ludzie; mamy te same zdrowe nawyki, które oni mają; dzielimy ich tę samą uczciwą mentalność; patrzymy na Boga - powiedziałbym - z tego samego świeckiego punktu widzenia, z którego stawiają lub mogą stawiać transcendentalne problemy swojego życia: nigdy nie można być lodowatym modelem, który można podziwiać, ale nie kochać.

Przychodzimy więc, aby wraz z nowym zapałem zebrać skarb Ewangelii i zanieść go do każdego krańca ziemi. Ale nie przychodzimy niczego rewolucjonizować. Pijemy stare dobre wino autentycznej doktryny katolickiej, szanując i kochając wszystko, co Pan przekazywał przez wiele stuleci w służbie swojego Świętego Kościoła.

Działanie Ducha Świętego

32. Spiritus ubi vult spirat, et vocem eius audis, sed nescis unde veniat aut quo vadat74; Wiatr wieje tam, gdzie chce i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. To było moje życie — piszę to ze wzruszeniem i z wdzięcznością Bogu, zdając sobie sprawę, że jestem biednym grzesznikiem — od wielu lat. Długi czas, zanim Pan, wylewając obfitą łaskę - byłem wtedy sam, jedynie z bagażem moich dwudziestu sześciu lat i mojego dobrego humoru - wyraźnie wezwał mnie do pracy w Jego Dziele, z dobrze określonym powołaniem.

Dzieło rozwija się w oparciu o modlitwę. Moją modlitwę (i moje nędze), która w oczach Boga jest siłą, jakiej wymaga pełnienie Jego Woli. Także modlitwę wielu dusz — kapłanów i świeckich, młodych i starych, zdrowych i chorych — do których zwracam się mając pewność, że Pan ich wysłucha, skoro modlą się w określonej intencji, którą na początku znałem tylko ja. Oprócz modlitwy, ci którzy idą ze mną podejmują też umartwienie i pracę. To jest nasza jedyna i potężna broń do walki.

W ten sposób Dzieło wzrasta i realizuje się we wszystkich środowiskach: w szpitalach i na uniwersytecie, w katechezach w najbardziej potrzebujących dzielnicach, w domach i miejscach spotkań ludzi, pośród ubogich, bogatych i ludzi najróżniejszego stanu, żeby przekazać wszystkim przesłanie, które powierzył nam Bóg.

Misja, którą Dzieło postanowiło wypełnić bezpośrednio, hojnie, szczerze, bez podstępów, bez uciekania się - jeśli mogę podać przykład - do ciągłego skakania w poszukiwaniu najgorętszego słońca lub najbogatszego i najbardziej kolorowego kwiatu: słońce jest w nas, a praca jest wykonywana - tak jak powinna - na ulicy i jest skierowana do wszystkich.

W tych początkowych latach byłem przepełniony głęboką wdzięcznością Bogu. A równocześnie myślę, moje Dzieci, o tym, jak wiele pozostaje nam do zrobienia, żeby zasiać we wszystkich krajach, na całej ziemi, we wszystkich porządkach ludzkiej działalności, to katolickie i uniwersalne ziarno, które Opus Dei przyszło szerzyć.

Dlatego nadal polegam na modlitwie, umartwieniu, pracy zawodowej i radości wszystkich, nieustannie odnawiając moją ufność w Panu: universi, qui sustinent te, non confudentur75; Nikt bowiem, kto Tobie ufa, nie doznaje wstydu

Troska o dusze

Moje Dzieci, proszę Was, żebyście zawsze i nieustannie jednoczyli się z moimi intencjami, napełniając się również ufnością, gdy przygotowujecie się do dalszej pracy z odnowioną młodością na rzecz rozwoju Dzieła: qui replet in bonis desiderium tuum, renovabitur ut aquilae iuventus tua76; dlatego że Nasz Bóg uczyni płodną rzeczywistością pragnienia, które złożył w naszych sercach i zawsze będzie mocne i młode nasze duchowe zadanie na ziemi.

Pan oczekuje od Was i ode mnie, żebyśmy radośnie wdzięczni za powołanie, które Jego nieskończona dobroć złożyła w naszych duszach, tworzyli wielką armię siewców pokoju i radości na drogach ludzi, w taki sposób, że wkrótce niezliczone dusze, będą mogły powtarzać z nami: cantate Domino canticum novum; cantate Domino omnis terra77; Śpiewajcie Panu pieśń nową, śpiewajcie Panu, wszystkie krainy!

My, dzieci Boga w Jego Dziele, czując szczerze Boże synostwo i żyjąc nim, zjednoczeni mocnymi więzami braterskiej miłości, będziemy mogli z łatwością być — już Wam to powiedziałem — zorganizowaną dezorganizacją apostolską w świecie, ciągłą transfuzją chrześcijańskiej siły życiowej w krwiobieg społeczeństwa.

Pan chce, żebyście sami, z osobistym apostolstwem każdego z Was albo zjednoczeni z innymi ludźmi — być może oddalonymi od Boga a nawet nie będącymi katolikami ani chrześcijanami — planowali i realizowali w świecie wszelkiego rodzaju pogodne i piękne inicjatywy, tak zróżnicowane jak oblicze ziemi oraz uczucia i pragnienia ludzi, którzy ją zamieszkują, które przyczyniają się do duchowego i materialnego dobra społeczeństwa i mogą stać się dla wszystkich okazją do spotkania z Chrystusem, okazją do świętości.

W każdym razie wielkim środkiem, jaki macie do dyspozycji, aby prowadzić taką czy inną formę apostolstwa - każdy na własną rękę lub zjednoczony z innymi ludźmi - jest wasza praca zawodowa. Dlatego tak często powtarzałem wam, że powołanie zawodowe każdego z nas jest ważną częścią powołania Bożego. Apostolat, który Dzieło prowadzi w świecie, będzie zawsze aktualny, nowoczesny, konieczny: ponieważ tak długo, jak długo będą istnieć ludzie na ziemi, będą istnieć mężczyźni i kobiety, którzy pracują, którzy mają pewien zawód - intelektualny lub fizyczny - którzy będą powołani do uświęcania i wykorzystywania swojej pracy do uświęcania siebie i prowadzenia innych do traktowania Boga z prostotą.

Wasza praca, Wasze apostolstwo — które z konieczności musi być bardzo prozelickie[12] jak w przypadku pierwszych chrześcijan —przyciągnie ludzi chętnych do pracy, z męstwem, z mocnymi nerwami, z silnym duchem, raczej stałym niż błyskotliwym, odważnym, szczerym, miłujących wolność i — dlatego — zdolnych do życia naszym powołaniem. Zdolnych być Opus Dei w swoim życiu, w swojej pracy. I to pomimo tego, że możliwość bycia szczęśliwym w przyjaźni z Bogiem i prowadzenia życia pełnego poświęcenia i służby nigdy nie przeszła im przez myśl - często dlatego, że żyją w szlacheckim stylu.

Moje Dzieci, Niebo jest nastawione, na realizację Dzieła. Ludzkie trudności - pomyślmy na przykład o bolesnym doświadczeniu trzech lat wojny domowej w Hiszpanii lub o nowej wojnie światowej, która wydaje się zagrażać ekspansji Dzieła w innych krajach i na innych kontynentach - są trudnościami, które nie były i nie będą w stanie powstrzymać wigoru i zakresu naszej nadprzyrodzonej pracy.

Również całkowite ubóstwo, w którym żyjemy, niekiedy brak najbardziej niezbędnych ludzkich środków, nie stanowią przeszkody albo trudności, które należałoby brać pod uwagę. Stanowią raczej potężny bodziec i zachętę, dlatego że ten niedostatek środków stanowi jeszcze jeden zewnętrzny dowód tego, że naprawdę nadal stąpamy po śladach Chrystusa.

Tym bardziej trudności w zrozumieniu, jakie może napotkać nasza droga, nie mogą nas powstrzymać ani zmniejszyć stanowczości naszego kroku - idziemy w Bożym tempie - ponieważ nikt nie może powstrzymać świętej, boskiej niecierpliwości, by służyć Kościołowi i duszom.

Wzmacniajcie więc waszą wiarę i ufność w Bogu. Miejcie też trochę wiary i zaufania do waszego Ojca, który zapewnia was, że postępujecie w prawdzie, w posłuszeństwie Woli Naszego Pana, a nie słabej woli biednego kapłana... który nie chciał, który nigdy nie myślał ani nie pragnął uczynić fundamentu.

Posłuchajcie tego, co Pan każe mówić św. Pawłowi: Przeto oddani posługiwaniu zleconemu nam przez miłosierdzie, nie upadamy na duchu. Unikamy postępowania ukrywającego sprawy hańbiące, nie uciekamy się do żadnych podstępów ani nie fałszujemy słowa Bożego, lecz okazywaniem prawdy przedstawiamy siebie samych w obliczu Boga osądowi sumienia każdego człowieka.

A jeśli nawet Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, którzy idą na zatracenie, dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata, aby nie olśnił ich blask Ewangelii chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga.

Nie głosimy bowiem siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa jako Pana, a nas - jako sługi wasze przez Jezusa. Albowiem Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa. 108.

Przypisy
74

J 3, 8.

Odniesienia do Pisma Świętego
Przypisy
75

Ps 25[24], 3.

Odniesienia do Pisma Świętego
Przypisy
76

Ps 103[102], 5. «On twoje dni nasyca dobrami, odnawia się młodość twoja jak orła».

77

Ps 96[95], 1.

Odniesienia do Pisma Świętego
Przypisy
[12]

«bardzo prozelickie»: „Prozelityzm” dla św. Josemaríi nie polega jedynie na werbowaniu zwolenników, jak to się dzisiaj powszechnie rozumie, ale na pomocy w bardzo delikatnym zadaniu rozeznawania powołania, na dostarczaniu światła, doktryny i dobrego przykładu. Jednocześnie konieczna jest modlitwa, ofiarowanie swojej pracy i poświęcenie się dla chłopaków i dziewczyn, aby Bóg, jeśli ich wezwie, pomógł im odpowiedzieć pozytywnie na wielki dar Bożego powołania. Jest ona „najlepszym przejawem miłości do dusz” - stwierdza - i zawsze towarzyszy jej „poszanowanie wolności wszystkich”, które uważa za niezwykle ważne. Por. Fernando OCÁRIZ, "Evangelizzazione, attrazione e proselitismo", PATH. Rivista semestrale della Pontificia Accademia di Teologia, 13 (2014), s. 429-438; Javier LÓPEZ DÍAZ, "Prozelityzm", w DJE, s. 1029-1033 (przyp. red.).

Przypisy
108

2 Kor 4, 1-6.

Odniesienia do Pisma Świętego