Zestawienie punktów

Znaleziono 9 punktów «Droga», które dotykają tematu Umartwienie → umartwienie cielesne .

Umartwienie wewnętrzne. – Nie wierzę w twoje umartwienie wewnętrzne, kiedy widzę, że nie cenisz sobie, nie praktykujesz umartwienia zmysłów.

Oczy! Przez nie przenika do duszy wiele niegodziwości. – Ileż to złych doświadczeń, jak w przypadku Dawida…! – Jeśli będziecie strzec swojego wzroku, zapewnicie ochronę swojemu sercu.

Po cóż tyle patrzeć, skoro „swój świat” nosisz we własnym wnętrzu?

Trafił w sedno ten, kto powiedział, że dusza i ciało to dwaj wrogowie, którzy nie mogą się rozstać, i dwaj przyjaciele, którzy siebie nawzajem nie znoszą.

Czytaliśmy – ty i ja – heroicznie pospolity żywot pewnego człowieka Bożego. – I widzieliśmy, jak przez miesiące i lata walczył (jakaż „buchalteria” jego szczegółowego rachunku sumienia!) podczas śniadania: jednego dnia zwyciężał, innego bywał zwyciężony… Odnotowywał: „nie jadłem masła…, jadłem masło!”.

Obyśmy my – ty i ja – też przeżywali nasz... „dramat” masła.

Surowy post to pokuta niezmiernie miła Bogu. – Ale, z tego czy innego powodu, pofolgowaliśmy sobie. Nic nie szkodzi – wręcz przeciwnie – o ile za zgodą swojego kierownika duchowego będziesz często go praktykować.

Wejdź do ran Chrystusa Ukrzyżowanego. – Tam nauczysz się panować nad zmysłami, będziesz mieć życie wewnętrzne i będziesz bez przerwy ofiarować Ojcu cierpienia Pana i Maryi, żeby zapłacić za twoje grzechy i wszystkie grzechy ludzi.

Kiedy wstaniesz od stołu, nie uczyniwszy choćby jednego małego umartwienia, wiedz, że jadłeś jak poganin.

Jeżeli pragniecie poświęcić się Bogu w świecie, to bardziej niż uczonymi – kobiety niekoniecznie muszą być uczone, wystarczy, że będą rozsądne1 – musicie być ludźmi duchowymi, mocno zjednoczonymi z Bogiem przez modlitwę. Musicie nieść niewidzialny płaszcz, okrywający każdy z waszych zmysłów i każdą z władz duchowych: modlić się, modlić się, modlić się; zadośćuczynić, zadośćuczynić, zadośćuczynić.

Odniesienia do Pisma Świętego
Przypisy
1

W latach trzydziestych ubiegłego wieku w Hiszpanii kobiety z wyższym wykształceniem należały do wyjątków. Autor zaś zachęcał te, z którymi miał kontakt, aby podejmowały studia, jeśli miały do tego predyspozycje (przyp. tłum.).