68

Moje córki i synowie, potraktujcie sprawy poważnie. Wyruszcie teraz w drogę. Jestem wielkim przyjacielem słowa „droga”, ponieważ wszyscy jesteśmy wędrowcami zwróconymi ku Bogu; jesteśmy „podróżnikami”, idziemy w kierunku Stwórcy, odkąd przybyliśmy na ziemię. Osoba, która wyrusza w podróż, ma jasny cel: chce przejść z jednego miejsca do drugiego i w konsekwencji używa wszystkich środków, aby osiągnąć ten cel bez szwanku. Uważa, aby nie zboczyć na nieznane ścieżki, które niosą ze sobą niebezpieczeństwa w postaci wąwozów i dzikich zwierząt. Idźmy na serio, dzieci! Musimy wkładać w sprawy Boże i sprawy dusz takie samo zaangażowanie, jakie inni wkładają w sprawy ziemski. To jest owo wielkie pragnienie bycia świętymi.

Wiemy, że nie ma świętych na ziemi, ale wszyscy możemy mieć skuteczne pragnienie bycia świętymi. A wy, z tym pragnieniem, czynicie wielkie dobro całemu Kościołowi, a zwłaszcza wszystkim waszym braciom w Dziele. Jednocześnie myślą, która jest bardzo pomocna dla bycia wiernym jest rozważenie, że wyrządzasz wielką krzywdę innym, jeśli zbłądzisz.

Bóg wymaga od ciebie i ode mnie tego, czego wymaga od zwykłego człowieka. Na tym właśnie polega nasza świętość: na robieniu zwykłych rzeczy dobrze. Być może czasami ktoś ma szansę zdobyć laurkę, ale rzadko. I — proszę bez urazy dla wojska — pamiętajmy, że żołnierze, którzy polegli, nie otrzymują odznaczeń: otrzymuje je ich kapitan. Il sangue del soldato fa grande il capitano, mówi włoskie przysłowie. Wy jesteście święci, wierni, pracowici, radośni, sportowcy, a ja jestem tym, który zbiera pochwały, nawet jeśli spada na mnie nienawiść. Czynicie mi wiele dobra, ale nie zapominajcie, dzieci: nienawiści spadają na Ojca.

Szatan nie jest szczęśliwy, ponieważ dzięki łasce Pana pokazałem wam drogę do Nieba. Dałem wam środek do osiągnięcia celu, w sposób kontemplacyjny. Pan daje nam tę kontemplację, której zwykle prawie nie odczuwamy. Bóg nie ma względu na osoby, daje nam wszystkie środki.

Być może twój spowiednik lub osoba, z którą masz rozmowę braterską, zauważy coś, co powinieneś poprawić i da ci pewne wskazówki. Ale ścieżka Dzieła jest bardzo szeroka. Możesz iść po prawej lub po lewej stronie: na koniu, na rowerze, na kolanach, na czworakach, jak wtedy, gdy byłeś dzieckiem. Nawet na poboczu, o ile nie zejdziesz z właściwej drogi.

Każdemu Bóg daje w ramach ogólnego powołania do Opus Dei — którym jest uświęcenie pracy zawodowej pośrodku świata — jego specyficzny sposób dotarcia do celu. Nie jesteśmy wycięci z tego samego materiału, jak z szablonu. Nasz duch jest tak szeroki, że jedność nie zostaje utracona poprzez uzasadnioną osobistą różnorodność, poprzez zdrowy pluralizm. W Opus Dei nie wkładamy dusz do formy i nie ściskamy ich. Nie chcemy nikogo „gorsetować”. Istnieje wspólny mianownik: chcemy dotrzeć do wszystkich i to wystarczy.

Ten punkt w innym języku