51

Ileż razy wzruszałem się czytając modlitwę, którą Kościół proponuje kapłanom odmawiać przed Mszą świętą: O felicem virum, beatum Ioseph, cui datum est, Deum, quem multi reges voluerunt videre et non viderunt, audire et non audierunt…* Czy nie zazdrościłeś Apostołom i uczniom, którzy tak blisko byli z Jezusem Chrystusem? A potem, czy nie wstydziłeś się, ponieważ być może — i nie być może: na pewno, biorąc pod uwagę swoją słabość — byłbyś wśród tych, którzy pouciekali, którzy tchórzliwie uciekli i pod Krzyżem nie trwali przy Jezusie?

…quem multi reges voluerunt videre et non viderunt, audire et non audierunt; non solum videre et audire, sed portare, deosculari, vestire et custodire! Nie mogę tego przed Tobą ukryć. Czasami, kiedy jestem sam i czuję moje nędze, biorę w ramiona figurkę Dzieciątka Jezus, całuję Go i tańczę z Nim… Nie wstydzę się tego powiedzieć. Gdybyśmy mieli Jezusa w naszych ramionach, co byśmy zrobili? Czy kiedykolwiek mieliście małych braci i siostry, o wiele mniejszych od siebie? Ja tak, trzymałem go w ramionach i kołysałem. Co bym zrobił z Jezusem?

Ora pro nobis, beate Ioseph. Oczywiście powinniśmy powiedzieć: Ut digni efficiamur promissionibus Christi. Święty Józefie, naucz nas kochać twojego Syna, naszego Odkupiciela, Boga–Człowieka! Módl się za nami, święty Józefie!

I nadal rozważajmy, moje dzieci, tę modlitwę, którą Kościół proponuje kapłanom przed sprawowaniem Najświętszej Ofiary.

Deus, qui dedisti nobis regale sacerdotium… Dla wszystkich chrześcijan kapłaństwo jest rzeczywistością, szczególnie dla tych, których Bóg powołał do swojego Dzieła: wszyscy mamy duszę kapłańską. Præsta, quæsumus; ut, sicut beatus Ioseph unigenitum Filium tuum, natum ex Maria Virgine… Czy widzieliście, jakim jest człowiekiem wiary? Czy widzieliście, jak podziwia swoją Oblubienicę, jak wierzy, że jest niezdolna do skalania i jak przyjmuje natchnienia od Boga? Tę jasność Bożą, która w tej ogromnej ciemności jest dostępna dla człowieka uczciwego! Jak jest posłuszny! „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu”7 — nakazuje mu boski posłaniec. Wierzy w działanie Ducha Świętego! Wierzy w Jezusa, który jest Odkupicielem obiecanym przez Proroków, na którego wszyscy należący do Ludu Bożego czekali przez pokolenia i pokolenia: Patriarchowie, Królowie…

…ut, sicut beatus Ioseph unigenitum Filium tuum, natum ex Maria Virgine, suis manibus reverenter tractare meruit et portare… My, moje dzieci — my wszyscy, świeccy i kapłani — nosimy Boga, Jezusa, w naszej duszy. On jest w centrum naszego całego życia, z Ojcem i z Duchem Świętym, nadając nadprzyrodzoną wartość wszystkim naszym czynom. Tyle razy dotykamy Go naszymi rękami!

…suis manibus reverenter tractare meruit et portare… Nie zasługujemy na to. Tylko dzięki Jego miłosierdziu, tylko dzięki Jego dobroci, tylko dzięki Jego nieskończonej miłości mamy Go przy sobie i niesiemy Chrystusa innym.

…ita nos facias cum cordis munditia… A tym samym On chce, abyśmy mieli czyste serca. Et operis innocentia — niewinność uczynków wynika z prawości intencji — tuis sanctis altaribus deservire. Służmy Mu nie tylko przy ołtarzu, ale w świecie, który jest dla nas ołtarzem. Wszystkie dzieła ludzkie wykonujemy jakby na ołtarzu i wszyscy w swej podróży przez życie, zjednoczone kontemplacyjne dusze, odprawiają w jakiś sposób „swoją mszę”, która trwa dwadzieścia cztery godziny, w oczekiwaniu na następną mszę, która będzie trwała kolejne dwadzieścia cztery godziny. I tak dalej aż do końca naszego życia.

…Ut sacrosantum Filii tui corpus et sanguinem hodie digne sumamus, et in futuro sæculo præmium habere mereamur æternum. Moje dzieci: doświadczenia ojca, doświadczenia Józefa; cudowne doświadczania. Być może wykrzykniecie, tak jak ja mówię z moim smutnym doświadczeniem: nic nie mogę zrobić, nic nie mam, jestem niczym. Ale jestem dzieckiem Bożym i Pan ogłasza nam przez psalmistę, który napełnia nas miłosiernym błogosławieństwem: Prævenisti eum in benedictionibus dulcedinis8, przygotowując wcześniej naszą drogę — ogólną drogę Dzieła, a w niej drogę każdego z nas — umacniając nas na drodze Jezusa, Maryi i Józefa.

Jeśli będziecie wierni, dzieci, będą mogli powiedzieć o was to, co liturgia mówi o świętym Józefie, Świętym Patriarsze: Posuisti in capite eius coronam de lapide pretioso9. Jakże zasmuca mnie widok wizerunków świętych bez aureoli! Dano mi — i byłem poruszony — dwa małe wizerunki mojej przyjaciółki świętej Katarzyny, tej o niewyparzonym języku, tej o znajomości Boga, tej o szczerości. I natychmiast powiedziałem im, aby nałożyli na nie aureolę; koronę, która nie będzie z lapide pretioso, ale będzie miała dobry wygląd złota.

Przypisy
*

W poniższych akapitach Autor komentuje tę starożytną modlitwę kapłanów: „O szczęśliwy mężu, święty Józefie, tobie dane było Boga – którego wielu królów chciało zobaczyć, a nie ujrzeli, usłyszeć, a nie słyszeli (por. Mt 13, 17) – nie tylko widzieć i słyszeć, ale nosić, całować, odziewać i strzec! (…) Boże, który obdarzyłeś nas królewskim kapłaństwem, spraw, prosimy, aby jak święty Józef, który zasłużył na to, by dotykać i nosić z szacunkiem w swych rękach Jednorodzonego Syna Twojego, zrodzonego z Dziewicy Maryi, tak i my byśmy mieli łaskę służyć przy Twoich ołtarzach w czystości serca i niewinności postępowania, abyśmy dzisiaj godnie przyjęli Przenajświętsze Ciało i Krew Twojego Syna i zasłużyli na wieczną nagrodę w przyszłym świecie” (przyp. red.).

7

Mt 2, 13.

8

Bo go uprzedzasz pomyślnymi błogosławieństwami. Ps 21(20), 4.

9

Koronę szczerozłotą wkładasz mu na głowę. Tamże.

Odniesienia do Pisma Świętego
Ten punkt w innym języku