Zestawienie punktów
Ożywiaj w swojej duszy i w swoim sercu — w swoim umyśle i woli — ducha ufności i zawierzenia godnej umiłowania woli Ojca niebieskiego… — Stąd rodzi się pokój wewnętrzny, którego pragniesz.
Jesteś nadzwyczaj szczęśliwy. Czasami, kiedy zdajesz sobie sprawę, że jakieś dziecko Boga opuszcza Go, odczuwasz — pośród wewnętrznego pokoju i radości — ból miłości, gorycz, która jednak nie wprowadza zamętu ani niepokoju. — Dobrze, ale… zastosuj wszystkie środki ludzkie i nadprzyrodzone, żeby ten człowiek się opamiętał… I pokładaj pewną ufność w Chrystusie! A wody powrócą zawsze do swojego biegu.
Kiedy naprawdę zdasz się na Pana, nauczysz się zadowalać tym, co cię spotyka, i nie tracić pogody, jeżeli sprawy nie idą tak, jakbyś chciał, mimo że włożyłeś w nie cały swój wysiłek i zastosowałeś odpowiednie środki… Bo “pójdą” tak, jak Bogu będzie to odpowiadało.
Ciągle zdarzają ci się błędy i uchybienia, i bolą cię one! Równocześnie chodzisz tak przepełniony radością, jakbyś miał zaraz wybuchnąć. A ponieważ te niepowodzenia cię bolą — a jest to ból miłości — nie odbierają ci już pokoju.
Kiedy tkwimy w ciemności, kiedy nasza dusza jest ślepa i niespokojna, wtedy jak Bartymeusz, zwróćmy się do Światła. Powtarzaj, krzycz, nalegaj coraz głośniej: Domine, ut videam! — Panie, abym przejrzał…! I dla twoich oczu nastanie dzień, i będziesz mógł się cieszyć światłością, której On ci użyczy.
Paradoks: od kiedy postanowiłem iść za radą Psalmu — “przerzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma” — z każdym dniem mam na głowie mniej trosk… A równocześnie, dzięki odpowiedniej pracy, wszystkie problemy rozwiązują się z coraz większą łatwością!
Wydrukowano z https://escriva.org/pl/book-subject/surco/27697/ (02-05-2024)