Zestawienie punktów
Przyznajesz, że jesteś nędzny. I jesteś. – Mimo to – co więcej: właśnie dlatego! – Bóg wybrał ciebie.
– On zawsze używa nieodpowiednich narzędzi, aby było widać, iż „dzieło” jest Jego.
– Od ciebie wymaga jedynie uległości.
Dlaczego zachowujesz w swoim sercu tyle rezerwy? – Dopóki nie oddasz się całkowicie, daremne będą twoje wysiłki, by zaprowadzić do Niego innych.
– Marnym jesteś narzędziem.
Bądź narzędziem – ze złota czy ze stali, z platyny czy z żelaza, dużym czy małym, precyzyjnym czy topornym…
– Wszystkie one są użyteczne: każde z nich spełnia właściwe sobie zadanie. Kto powie, że wśród rzeczy materialnych piła stolarska jest mniej użyteczna od pęsety chirurga?
– Twoim obowiązkiem jest być narzędziem.
No i co z tego? – Nie rozumiem, jak możesz wycofywać się z pracy wśród dusz tylko dlatego, że Boży ogień, który cię przyciągnął, oprócz światła i ciepła, które cię tak radują, czasem daje też dym spowodowany wadliwością narzędzi. – Chyba że chodzi o ukryta pychę: uważasz się za doskonałego!
Pracy… jest pod dostatkiem. – Narzędzia nie powinny rdzewieć. – Są też normy – po to, by uchronić je przed rdzą i śniedzią. – Wystarczy je stosować.
Już pora, byś odrzucił te pyszne myśli. Jesteś niczym pędzel w rękach artysty. – I nic więcej.
– Powiedz mi: jaki jest pożytek z pędzla, jeśli nie pozwala działać malarzowi?
Bądźcie posłuszni jak posłuszne jest narzędzie w rękach artysty – nie zatrzymuje się, aby się zastanowić nad tym, dlaczego czyni to lub tamto. Bądźcie przekonani, że nigdy nie będą wam nakazywać czegoś, co nie byłoby słuszne i nie służyło większej chwale Bożej.
Powiedziano mi, że masz szczególną „łaskę”, „haczyk” do przyciągania innych na twoją drogę.
Bądź wdzięczny Bogu za ten dar bycia narzędziem do poszukiwania narzędzi!
Wydrukowano z https://escriva.org/pl/book-subject/camino/27192/ (09-05-2024)