Zestawienie punktów

Znaleziono 10 punktów «Droga», które dotykają tematu Hojność → w stosunku do Boga.

Nietrudno jest osiągnąć na tym świecie względne i nędzne szczęście egoisty, który zamyka się w swojej wieży z kości słoniowej, w swojej skorupie… – Ale szczęście egoisty jest krótkotrwałe.

I dla tej karykatury raju miałbyś utracić szczęście wieczne, chwałę, która nigdy nie przeminie?

Jesteś wyrachowany. – Nie mów mi, że jesteś młody. Młodość daje z siebie wszystko, co może: oddaje bez zastrzeżeń samą siebie.

„Proszę się pomodlić, abym nigdy nie poprzestał na tym, co łatwe”. – Już spełniłem twoją prośbę. Teraz ty musisz przyłożyć się do wykonania tego pięknego postanowienia.

Chrystus nie zadowala się „dzieleniem” – żąda wszystkiego.

Trzeba oddać się całkowicie, trzeba wyrzec się wszystkiego. Trzeba, by ofiara była całopalna.

Chcesz dobrowolnie wymierzyć sobie karę za swoją słabość i brak wielkoduszności? – Dobrze, ale niech to będzie pokuta umiarkowana, jakbyś ją wymierzał wrogowi, który byłby też naszym bratem.

Walcz z opieszałością, która sprawia, że do twojego życia duchowego wkrada się lenistwo i zaniedbanie. – Uważaj, bo może to być początek letniości… A letnich – jak mówi Pismo – Bóg wyrzuca ze swoich ust.

Jesteś zbyt naiwny! – Mówisz, że niewielu jest ludzi, którzy wprowadzają miłosierdzie w czyn. – Że miłosierdzie nie polega na ofiarowaniu starej odzieży czy paru miedziaków.

– Opowiadasz mi o swoim doświadczeniu i rozczarowaniu.

– Mogę powiedzieć ci tylko tyle: ty i ja w dawaniu rzeczy i w dawaniu siebie samych nie okazujmy takiego skąpstwa. W ten sposób zaoszczędzimy tego smutnego doświadczenia tym, którzy będą z nami obcować.

Nie wpadnij w błędne koło, rozumując: jeśli to da się załatwić w taki czy inny sposób, okażę hojność mojemu Bogu.

Czy przypadkiem Jezus nie oczekuje, żebyś swoją hojność okazywał bez zastrzeżeń, a On już załatwi wszelkie sprawy lepiej, niż to sobie wyobrażasz?

Stanowcze postanowienie, logiczny wniosek: w każdej chwili, codziennie będę się starał spełniać wielkodusznie wolę Bożą.

Czy jest większe szaleństwo niż to, żeby pełną garścią rzucać na ziemię złociste ziarno, aby zgniło? – Ale bez tego wspaniałomyślnego szaleństwa nie byłoby żniwa.

Powiedz, synu, jak tam z twoją wielkodusznością?

Odniesienia do Pisma Świętego