Zestawienie punktów
Niektórzy wiarę i ufność [pokładaną] w Bogu nazywają nieroztropnością i zuchwałością.
Przygnębiły cię trudności, stałeś się “roztropny, umiarkowany i obiektywny”. — Pamiętaj, że zawsze pogardzałeś tymi pojęciami, kiedy stawały się synonimami tchórzostwa, małoduszności i wygodnictwa.
Jesteś za bardzo “ostrożny” albo za mało “nadprzyrodzony” i dlatego przesadzasz z przezornością: nie wynajduj sobie “przeszkód” ani też nie chciej sam ich wszystkich usunąć. — Może ten, kto cię słucha, jest mniej “przezorny” lub bardziej “wielkoduszny” niż ty, a ponieważ liczy na Boga, nie będzie miał tylu “ale”.
Niektóre sposoby działania są tak dalece roztropne, że — krótko mówiąc — aż małoduszne.
Kiedy widzę tyle tchórzostwa, tyle fałszywej roztropności… u mężczyzn, u kobiet, mam ogromną ochotę zapytać ich: czy wiara i ufność są tylko po to, by je głosić, a nie praktykować?
Wydrukowano z https://escriva.org/pl/book-subject/surco/27809/ (02-05-2024)