Zestawienie punktów

Znaleziono 3 punktów «Przyjaciele Boga », które dotykają tematu Wiara → apostolstwo, konsekwencja wiary .

To samo dotyczy nas. Jeśli codziennie będziemy walczyć o świętość, każdy z nas zgodnie z własną sytuacją w świecie i poprzez własną pracę zawodową, w naszym życiu codziennym, ośmielam się zapewnić, że Pan uczyni nas narzędziami zdolnymi do czynienia cudów i, jeśli to byłoby konieczne, do tych nadzwyczajnych cudów. Będziemy przywracać wzrok ociemniałym. Któż z nas nie mógłby opowiedzieć licznych przykładów, jak to człowiek ślepy prawie od urodzenia, odzyskuje cały blask światła Chrystusowego? Inni byli głusi, a jeszcze inni niemi, i nie mogli słyszeć albo wypowiadać słów jako dzieci Boże… I oczyścili swoje zmysły, i słyszą, i mówią, już jako ludzie, a nie jako zwierzęta. In nomine Jesu! W imię Jezusa Jego Apostołowie przywracają władzę poruszania się chromemu, niezdolnemu do żadnej pożytecznej czynności. Inny leniuch, znał swe obowiązki, ale ich nie wypełniał… I do niego odnosi się słowo: W imię Pańskie, surge et ambula!, wstań i chodź.

Inny, już zmarły, rozkładający się, cuchnący trupem, usłyszał głos Boży, tak jak i syn wdowy z miasteczka Naim: Młodzieńcze, tobie mówię, wstań! Będziemy czynić cuda jak Chrystus, jak Apostołowie. Może takie cuda dokonały się w tobie samym i we mnie. Może byliśmy ślepi, albo głusi, albo sparaliżowani; może cuchnęliśmy jak trup, i słowo Pańskie wyniosło nas z dołu. Jeżeli kochamy Chrystusa, jeżeli szczerze Go naśladujemy, jeśli nie szukamy siebie, tylko Jego, to w Jego imię będziemy mogli przekazać innym darmo to, co sami darmo otrzymaliśmy.

Jak mamy prowadzić to apostolstwo? Przede wszystkim poprzez własny przykład, żyjąc zgodnie z wolą Ojca, jak to objawił nam Jezus Chrystus przez swoje życie i nauczanie. Prawdziwa wiara to ta, która nie pozwoli, by czyny zaprzeczały słowom. Autentyczność naszej wiary winniśmy mierzyć badając nasze postępowanie. Nie jesteśmy szczerze wierzącymi, jeżeli nie staramy się zamienić w czyn tego, co głosimy ustami.

Gdybyś ulegał pokusie zwątpienia i pytał: Kto każe mi wdawać się w to wszystko? musiałbym ci odpowiedzieć: nakazuje ci to — domaga się tego od ciebie — sam Chrystus. Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Nie szukaj wygodnej wymówki: Ja nie nadaję się do tego, niech się tym zajmą inni, te sprawy są mi obce. Nie, do tego zadania nie ma innych; gdyby tobie wolno było tak powiedzieć, mogliby tak też powiedzieć wszyscy. Prośba Chrystusa zwrócona jest do wszystkich i do każdego chrześcijanina. Nikt nie jest od tego zwolniony ani z powodu wieku, ani stanu zdrowia, ani zajęć. Nie ma żadnego wytłumaczenia. Albo przynosimy owoce apostolstwa, albo nasza wiara jest jałowa.