Przedmowy do poprzednich wydań

Przyjacielu Czytelniku, napisałem Różaniec święty abyśmy, ty i ja, potrafili się skupić na modlitwie, gdy zwracamy się do Matki Najświętszej.

Niech to skupienie nie zostanie zamącone słowami, proponuję ci: nie czytaj ich na głos, ażeby nie utraciły one swego intymnego charakteru.

Wymawiaj natomiast wyraźnie i bez pośpiechu Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo każdej dziesiątki. Tak oto będziesz czerpał coraz to więcej korzyści z tego ćwiczenia w okazywaniu miłości do Maryi.

I nie zapomnij pomodlić się za mnie.

Autor

Rzym, w Święto Ofiarowania Pańskiego,

2 lutego 1952 r.

Moje kapłańskie doświadczenie mówi mi, że każda dusza kroczy swoją własną ścieżką. Mimo to, drogi Czytelniku, chcę Ci udzielić paru praktycznych rad, które nie przytłumią w Tobie działania Ducha Świętego, jeśli tylko będziesz korzystał z nich rozważnie. Zatrzymaj się na kilka sekund — na trzy, cztery sekundy — aby w cichej medytacji rozważyć tajemnicę różańca, zanim zaczniesz odmawiać „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Maryjo” kolejnej dziesiątki. Jestem pewny, że to pogłębi Twoje modlitewne skupienie i pomnoży owoce Twojej modlitwy.

I nie zapomnij pomodlić się za mnie.

Autor

Rzym, w Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny,

8 września 1971 r.

Ten rozdział w innym języku