Zestawienie punktów
Niech cię nie martwią te przeciwności, te plotki: pracujemy, co prawda, w przedsięwzięciu Bożym, ale jesteśmy ludźmi… I to normalne, że idąc, wzbijamy kurz na drodze. Jeżeli coś sprawia ci przykrość, rani cię — wykorzystaj to jako okazję do swojego oczyszczenia i, jeżeli potrzeba, do poprawienia się.
Obmawianie — mówią — jest rzeczą bardzo ludzką.— Odpowiadam: my mamy żyć po Bożemu. Złośliwe lub lekkomyślne słowo jednego tylko człowieka może ukształtować opinię, a nawet wprowadzić modę na mówienie o kimś źle… Potem ta mgiełka obmowy wznosi się, dochodzi wysoko, gęstnieje i może zamienić się w czarne chmury. — Ale jeśli obmawiany jest mężem Bożym, te chmury rozpływają się w obfitym deszczu, cokolwiek by się nie działo; i Pan sam sprawia, że taki człowiek zostaje wywyższony właśnie w tym, w czym próbowano go upokorzyć lub zniesławić.
Pewne komentarze mogą ranić tylko tych, którzy czują się nimi osobiście dotknięci. Kto zatem kroczy za Panem — głową i sercem — krytykę przyjmuje jako środek oczyszczenia i jako bodziec do przyśpieszenia kroku.
Wydrukowano z https://escriva.org/pl/book-subject/surco/28285/ (03-05-2024)