Zestawienie punktów

Pozwól, żeby twa dusza spalała się w pragnieniach… Pragnieniach miłości, zapomnienia o sobie, świętości, Nieba… Nie zastanawiaj się nad tym, czy kiedyś doczekasz się ich realizacji — jak ci będzie sugerować jakiś “rozsądny” doradca. — Ożywiaj je w sobie coraz bardziej, ponieważ Duch Święty mówi, że mili Mu są “mężowie pragnień”. Chodzi o pragnienia skuteczne, które masz wprowadzać w czyn, wypełniając swoje codzienne zadania.

Więcej uzyskuje ten, kto naprzykrza się z bliska… Dlatego zbliż się do Boga: dąż usilnie do tego, by być świętym.

Kiedy wreszcie zrozumiesz, że jedyną możliwą dla ciebie drogą jest dążyć na serio do świętości! Zdecyduj się — nie obrażaj się na mnie — traktować Boga poważnie. Ta twoja lekkomyślność, jeżeli jej nie zwalczysz, może się przerodzić w smutną, bluźnierczą kpinę.

Jaką doskonałość chrześcijańską próbujesz osiągnąć, skoro zawsze spełniasz swoje zachcianki, robisz to, na co masz ochotę…? To oczywiste, że wszystkie twoje niezwalczone wady będą stale wydawać jako owoc złe uczynki. A twoja wola — niezahartowana w wytrwałej walce — nie zda ci się na nic, kiedy nadejdzie chwila ciężkiej próby.