Zestawienie punktów

Znaleziono 5 punktów «Bruzda», które dotykają tematu Śmierć → to Życie.

W obliczu śmierci bądź pogodny! — Tego od ciebie oczekuję. — Nie z chłodnym stoicyzmem poganina, lecz z żarem dziecka Bożego, które wie, że życie zmienia się, ale się nie kończy. — Umrzeć…? Nie: żyć!

Doktor prawa i filozofii przygotowywał się do egzaminu konkursowego na objęcie katedry Uniwersytetu w Madrycie. Wspaniała, błyskotliwa

kariera w dwóch dziedzinach. Otrzymałem od niego wiadomość: był chory i pragnął, abym go odwiedził. Przybyłem do pensjonatu, w którym mieszkał. — “Ojcze, umieram” — przywitał mnie. Dodałem mu z serdecznością odwagi. Chciał odbyć spowiedź generalną. Tej nocy umarł. Pewien architekt i pewien lekarz pomogli mi ubrać go do trumny. — I na widok tego młodego ciała, które

szybko zaczęło się rozkładać, zgodziliśmy się w trójkę co do tego, że te jego dwie kariery uniwersyteckie nie były nic warte w porównaniu z ostateczną karierą, którą właśnie dokończył jako dobry chrześcijanin.

Ze wszystkim można sobie poradzić z wyjątkiem śmierci… A śmierć radzi sobie ze wszystkim.

Śmierć przyjdzie nieubłaganie. Dlatego jakąż próżnością jest koncentrowanie swojej egzystencji na tym życiu! Patrz, ile kobiet i ilu mężczyzn cierpi. Tych, których życie się kończy, boli fakt, że muszą je opuścić; innych nuży to, że ono trwa… W żadnym wypadku nie ma sensu uznawanie naszej ziemskiej pielgrzymki za cel. Trzeba porzucić tę logikę i zakotwiczyć się w innej: wiecznej. Potrzebna jest radykalna zmiana: wyzbyć się samego siebie, egocentrycznych, przemijających motywacji, żeby narodzić się na nowo w Chrystusie, który jest wieczny.

Pocieszałeś się myślą, że życie jest wyniszczaniem się, spalaniem się w służbie Bogu. — Jeżeli będziemy wyniszczać się całkowicie dla Niego, nadejdzie wyzwolenie przez śmierć, która da nam w posiadanie Życie.