Josemaría Escrivá Obras
68

A jak to jest mo¿liwe — zdajesz siê mnie pytaæ — ¿ebym dzia³a³ zawsze w tym duchu, który mnie doprowadzi do doskona³o¶ci w mojej pracy zawodowej? Odpowied¼ na to pytanie nie pochodzi ode mnie, lecz daje s± ¶wiêty Pawe³: B±d¼cie mê¿ni i umacniajcie siê! Wszystkie wasze sprawy niech siê dokonuj± w mi³o¶ci. Czyñcie wszystko z mi³o¶ci i dobrowolnie, nigdy nie dopuszczajcie do siebie strachu lub rutyny, s³u¿cie naszemu Ojcu—Bogu.

Bardzo lubiê powtarzaæ wiersz, który zapewne nie nale¿y do poezji wysokiego lotu, ale — wiem to z w³asnego do¶wiadczenia — jest bardzo trafny: ¯ycie me wype³nia mi³o¶æ / a bym szed³ t± w³a¶nie drog±, / zes³a³ Pan Bóg mi cierpienie./ Mi³o¶æ bowiem wtedy ro¶nie, kiedy j± cierpienia wzmog±. Pozwól, ¿e powtórzê jeszcze raz: wype³niaj z Mi³o¶ci± swoje obowi±zki zawodowe, czyñ wszystko z Mi³o¶ci. A je¶li zachowasz tê mi³o¶æ, podkre¶lam, pomimo gorzkich rozczarowañ, niewdziêczno¶ci, niesprawiedliwo¶ci, a nawet klêski, któr± poniesiesz na oczach ludzi — zdumiej± ciê owoce twojej pracy. Bêd± to dojrza³e owoce — zal±¿ki wieczno¶ci!

Poprzedni Czytaj ca³y rozdzia³ Nastêpny