Josemaría Escrivá Obras
41

Id¼my jednak dalej za tokiem przypowie¶ci. Co czyni± panny nieroztropne? Us³yszawszy wezwanie, zaczynaj± przygotowania do przyjêcia oblubieñca: id± kupiæ oliwê. Ale zdecydowa³y siê za pó¼no i kiedy jeszcze by³y w drodze, nadszed³ pan m³ody. Te, które by³y gotowe, wesz³y z nim na ucztê weseln±, i drzwi zamkniêto. W koñcu nadchodz± i pozosta³e panny, prosz±c: Panie, panie, otwórz nam!. Nie mo¿na powiedzieæ, ¿e by³y bezczynne: próbowa³y co¶ zdzia³aæ... Ale jednak s³ysz± g³os, który odpowiada im twardo: nie znam was. Nie potrafi³y, albo nie chcia³y przygotowaæ siê z nale¿yt± staranno¶ci± i zapomnia³y o rozs±dnej zapobiegliwo¶ci, o zakupieniu oliwy w swoim czasie. Brak³o im wielkoduszno¶ci, by spe³niæ tak niewiele. Mia³y wiele czasu do dyspozycji, ale go zmarnowa³y.

Pomy¶lmy odwa¿nie o naszym ¿yciu. Dlaczego nie znajdujemy czasami tych paru minut, by z mi³o¶ci± dokoñczyæ tê pracê, która nas dotyczy i jest ¶rodkiem naszego u¶wiêcenia? Dlaczego zaniebujemy obowi±zki rodzinne? Dlaczego tak siê nam ¶pieszy podczas modlitwy czy Mszy ¶wiêtej? Dlaczego brak nam cierpliwo¶ci i spokoju, kiedy idzie o wype³nianie obowi±zków naszego stanu, a nie okazujemy ¿adnego po¶piechu przy zaspokajaniu osobistych zachcianek? Mo¿e mi odpowiecie, ¿e s± to drobiazgi. Tak, to prawda, ale te drobiazgi s± t± oliw±, nasz± oliw±, która podtrzymuje p³omieñ i ka¿e ¶wieciæ lampie.

Poprzedni Czytaj ca³y rozdzia³ Nastêpny