 |
38 |
 |
Raz jeszcze powiadam: nie uznajê ¿adnej innej niewoli poza niewol± w Mi³o¶ci Boga. A to dlatego, ¿e jak ju¿ powiedzia³em przy innych okazjach, religia jest najwiêkszym buntem cz³owieka, który nie chce ¿yæ jak zwierzê, który nie znajduje ukojenia i zaspokojenia, dopóki nie spotka i nie pozna Stwórcy, i nie nawi±¿e z Nim za¿y³ych stosunków. Chcê, aby¶cie byli takimi buntownikami, wolnymi od wszelkich innych wiêzów, poniewa¿ chcê Chrystus tego chce! aby¶cie byli dzieæmi Bo¿ymi. Niewola albo dzieciêctwo Bo¿e: oto dylemat naszego ¿ycia. Albo byæ dzieæmi Boga, albo niewolnikami pychy, zmys³owo¶ci, lêkliwego egoizmu, w którym tyle dusz wydaje siê tkwiæ.
Mi³o¶æ Boga wskazuje drogê prawdy, sprawiedliwo¶ci, dobra. Gdy zdecydujemy siê na odpowied¼ Bogu: moja wolno¶æ jest dla Ciebie, oka¿emy siê wolni od wszystkich wiêzów, którymi byli¶my przykuci do rzeczy bez znaczenia, do ¿a³osnych trosk, do nêdznych ambicji. A wolno¶æ nieoceniony skarb, cudowna per³a, któr± ¿al by by³o rzuciæ przed wieprze bêdzie przez nas wykorzystana ca³kowicie po to, by czyniæ dobro.
Oto wspania³a wolno¶æ dzieci Bo¿ych! Chrze¶cijanie, którzy zastraszeni albo zawistni chwiej± siê w obliczu rozwi±z³o¶ci tych, którzy nie przyjêli S³owa Bo¿ego, okazuj± s³abe pojêcie o naszej wierze. Je¿eli rzeczywi¶cie wype³niamy przykazanie Chrystusa je¿eli staramy siê je wype³niaæ, gdy¿ nie zawsze nam siê to udaje znajdziemy tak± pewno¶æ wiary, ¿e nie bêdziemy ju¿ potrzebowali szukaæ gdzie indziej najpe³niejszej godno¶ci cz³owieka.
Nasza wiara nie jest ciê¿arem ani ograniczeniem. Jak¿e nêdzne pojêcie o chrze¶cijañstwie ma ten, kto tak my¶li! Gdy opowiadamy siê za Bogiem, nie tracimy niczego, a zyskujemy wszystko: kto za cenê swej duszy chce znale¼æ swe ¿ycie, straci je, a kto straci swe ¿ycie z mego powodu, znajdzie je.
Wyci±gnêli¶my zwyciêsk± kartê, która przynosi najwy¿sz± wygran±. Je¶li co¶ nam przeszkadza widzieæ to z ca³± jasno¶ci±, musimy dog³êbnie zbadaæ nasz± duszê: mo¿e zbyt s³aba jest nasza wiara, mo¿e zbyt ma³o jest w nas osobistego obcowania z Bogiem, zbyt ma³o modlitwy. Winni¶my b³agaæ Pana poprzez Jego Matkê i nasz± Matkê aby wzmóg³ w nas mi³o¶æ, aby dozwoli³ nam odczuæ s³odycz Swej obecno¶ci; gdy¿ jedynie kochaj±c, dochodzi siê do najpe³niejszej wolno¶ci: takiej, która nigdy, przez ca³± wieczno¶æ, nie chce porzuciæ przedmiotu swojej mi³o¶ci.
|
 |
|