19

W osobistym życiu wewnętrznym, w postawie zewnętrznej, w stosunkach z ludźmi, w pracy — każdy z nas winien starać się trwać stale w obecności Bożej, w stałej rozmowie, w dialogu z Bogiem. Nie chodzi tu o dialog słyszalny. Nie wyraża się on zazwyczaj w słowach, ale w pełnym miłości zaangażowaniu, w sumiennym wykonywaniu swoich zadań do końca, zarówno wielkich jak i małych. Bez takiej wytrwałości nasze postępowanie nie odpowiadałoby konsekwentnie naszej godności dzieci Bożych, gdyż marnowalibyśmy środki, które Pan Bóg opatrznościowo pozostawił w naszym zasięgu, abyśmy doszli do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.

Podczas wojny domowej w Hiszpanii często jeździłem z posługą kapłańską do tylu chłopców, którzy znajdowali się na froncie. W jednym z okopów usłyszałem rozmowę, która głęboko utkwiła mi w pamięci. W pobliżu Teruelu pewien młody żołnierz mówił o drugim żołnierzu, który widocznie był chwiejny, tchórzliwy: To nie jest człowiek z jednej bryły! Smutne by było, gdyby i o nas mówiono zasadnie, że jesteśmy niekonsekwentni; że jesteśmy ludźmi, którzy twierdzą, że chcą być autentycznymi chrześcijanami, świętymi, ale którzy gardzą przy tym środkami prowadzącymi do świętości, gdyż przy spełnianiu swoich obowiązków nie zwracają się ustawicznie do Boga z dziecięcą miłością. Gdyby tak miało wyglądać nasze postępowanie, ani ty, ani ja nie bylibyśmy autentycznymi chrześcijanami.

Odniesienia do Pisma Świętego
Ten punkt w innym języku