Josemaría Escrivá Obras
188

Jak mo¿emy pokonaæ nasz± nêdzê? Powtarzam to raz jeszcze, gdy¿ jest to niezmiernie wa¿ne, przez pokorê i przez szczero¶æ w kierownictwie duchowym i w Sakramencie Pokuty. Z otwartym sercem przystêpujcie do tych, którzy kieruj± waszymi duszami. Nie zamykajcie serc, gdy¿ je¶li dostanie siê do nich "niemy diabe³”, trudno go bêdzie stamt±d usun±æ.

Wybaczcie moj± uporczywo¶æ, ale uwa¿am za konieczne, aby¶cie wyryli sobie w pamiêci, ¿e pokora oraz jej bezpo¶rednia konsekewencja — szczero¶æ poci±gaj± za sob± wszystkie inne ¶rodki stanowi±ce podwalinê skuteczno¶ci umo¿liwiaj±cej osi±gniêcie zwyciêstwa. Je¿eli do jakiej¶ duszy wkradnie siê "niemy diabe³”, wówczas niszczy on wszystko i tylko wtedy, gdy siê go natychmiast wyrzuci, wszystko powraca do normy, stajemy siê szczê¶liwi, ¿ycie staje siê uporz±dkowane. B±d¼my zawsze, zachowuj±c roztropny takt, wprost brutalnie szczerzy.

Chcê powiedzieæ jeszcze ja¶niej, ¿e moj± trosk± jest nie tyle cia³o i serce, co pycha. A wiêc pokory! Gdy wam siê zdaje, ¿e posiadacie ca³kowit± racjê, nie macie ¿adnej racji. Powierzcie siê kierownictwu duchowemu z otwart± dusz±, nie zamykajcie jej, gdy¿, powtarzam, je¶li dostanie siê do niej "niemy diabe³”, trudno bêdzie go wyrzuciæ.

Przypomnijcie sobie owego opêtanego nieszczê¶nika, którego nie mogli uleczyæ uczniowie Jezusa; dopiero Pan przy pomocy modlitwy i postu przywróci³ mu wolno¶æ. Z tej okazji Pan zdzia³a³ trzy cuda naraz. Pierwszy, ¿e opêtany odzyska³ s³uch, który utraci³, bo dusza poddana w³adzy "niemego diab³a” s³uchaæ nie chce. Drugi, ¿e ów cz³owiek zacz±³ mówiæ. I trzeci, ¿e opu¶ci³ go szatan.

Poprzedni Czytaj ca³y rozdzia³ Nastêpny