Josemaría Escrivá Obras
175

Jezus Chrystus jest naszym wzorem i wzorem ka¿dego chrze¶cijanina. Wiecie o tym doskonale, poniewa¿ czêsto to s³yszeli¶cie i rozmy¶lali¶cie nad tym. Nadto mówili¶cie o tym do wielu ludzi w ramach waszego apostolstwa bêd±cego ludzkim obcowaniem w którym wyczuwa siê blisko¶æ Boga. Stanowi ono ju¿ cz±stkê waszego ja. Przypominali¶cie o tym, kiedy nale¿a³o, pos³uguj±c siê tym cudownym ¶rodkiem upomnienia braterskiego tak, by s³uchaj±cy was porównywa³ swoje postêpowanie z postêpowaniem naszego pierworodnego Brata, Syna Maryi, Matki Bo¿ej i Matki naszej.

Jezus jest naszym wzorem. On sam to powiedzia³: discite a me, uczcie siê ode Mnie. Dzisiaj pragnê mówiæ o cnocie, która chocia¿ nie jest jedyna ani najwa¿niejsza, dzia³a w ¿yciu chrze¶cijanina jak sól, która chroni przed zepsuciem i stanowi kamieñ probierczy duszy apostolskiej. Jest to cnota ¶wiêtej czysto¶ci.

Oczywi¶cie, cnot± najwy¿sz± jest mi³o¶æ do Boga, ale czysto¶æ jest conditio sine qua non, czyli niezbêdnym warunkiem dost±pienia za¿y³ego dialogu z Bogiem. Gdy siê jej nie przestrzega, je¿eli siê o ni± nie walczy, ¶lepnie siê; nie widzi siê nic, cz³owiek zmys³owy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bo¿ego Ducha.

My jednak chcemy patrzeæ czystym spojrzeniem, zachêceni nauk± Mistrza: B³ogos³awieni czystego serca, albowiem oni Boga ogl±daæ bêd±. S³owa te Ko¶ció³ pojmowa³ zawsze jako zaproszenie do czysto¶ci. Czyste serca zachowuj± ci, którzy maj± sumienie ca³kowicie czyste, którzy kochaj± czysto¶æ — pisze ¶w. Jan Chryzostom.— ¯eby ogl±daæ Boga, ¿adna inna cnota nie jest a¿ tak potrzebna.

Poprzedni Czytaj ca³y rozdzia³ Nastêpny