 |
158 |
 |
Niech nie powstrzymuj± was ¿adne ob³udne racje. Stosujcie lekarstwo nie rozcieñczone. Postêpujcie jednak niezmiernie delikatnie, jak nasze matki, które opatrywa³y nam wiêksze czy mniejsze skaleczenia powsta³e podczas zabaw i upadków. Czasem potrzebna jest krótka zw³oka, nigdy jednak nie nale¿y czekaæ d³u¿ej, ni¿ tego wymaga konieczno¶æ, inne bowiem postêpowanie by³oby przejawem wygodnictwa i tchórzostwa, które nie maj± nic wspólnego z roztropno¶ci±. Nie obawiajcie siê dezynfekowania ran, szczególnie wy, którzy bierzecie na siebie obowi±zek formowania innych.
Mo¿liwe, ¿e powo³anym do leczenia, a niezdecydowanym lub niechêtnym tej misji, kto¶ bêdzie podstêpnie podszeptywa³: Nauczycielu, wiemy, ¿e jeste¶ prawdomówny... Nie tolerujcie takich ironicznych pochwa³. Je¶li kto¶ nie spe³nia gorliwie swoich zadañ, nie jest ani nauczycielem, gdy¿ nie ukazuje prawdziwej drogi, ani nie jest prawdomówny, poniewa¿ z fa³szywie pojêtej ostro¿no¶ci jasne normy uznaje za przesadne lub ich nie docenia normy, tysi±ce razy potwierdzone przez prawe postêpowanie, przez do¶wiadczenie lat, umiejêtno¶æ rz±dzenia, znajomo¶æ s³abo¶ci ludzkich i przez mi³o¶æ do ka¿dej owieczki; normy, które ka¿± zwracaæ uwagê, interweniowaæ, okazywaæ zainteresowanie.
Fa³szywi nauczyciele ogarniêci s± strachem przed ukazaniem ca³ej prawdy, przera¿a ich sama my¶l, czy te¿ raczej obowi±zek zastosowania w okre¶lonych warunkach bolesnego antidotum. B±d¼cie przekonani, ¿e takie postêpowanie nie jest wyrazem roztropno¶ci, mi³o¶ci ani rozs±dku; postêpowanie to wskazuje na tchórzostwo, brak odpowiedzialno¶ci, jest niedorzeczne i g³upie. To w³a¶nie fa³szywi nauczyciele ogarniêci pó¼niej w obliczu klêski panik±, próbuj± zapobiec z³u, gdy jest ju¿ za pó¼no. Nie pamiêtaj±, ¿e cnota roztropno¶ci wymaga przemy¶lenia i na czas udzielenia rady wyp³ywaj±cej z dojrza³o¶ci, wiekowego do¶wiadczenia, jasnego spojrzenia i szczero¶ci.
|
 |
|