 |
144 |
 |
Quasi modo geniti infantes... jak ma³e dzieci... Sprawia³o mi rado¶æ staraæ siê szerzyæ wszêdzie tê postawê dzieciêctwa Bo¿ego. W jej ¶wietle dodaj± nam szczególnej otuchy s³owa, które spotykamy te¿ w tekstach liturgicznych dzisiejszej Mszy ¶wiêtej: Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwyciê¿a ¶wiat, pokonuje trudno¶ci, odnosi zwyciêstwa w tym wielkim zmaganiu o pokój w duszach i spo³eczno¶ci ludzkiej.
Nasza m±dro¶æ i nasza si³a polegaj± w³a¶nie na przekonaniu o naszej nico¶ci w oczach Boga. Lecz równocze¶nie to On pobudza nas do dzia³ania z niezachwian± ufno¶ci±, do g³oszenia Jezusa Chrystusa, Jego jednorodzonego Syna, pomimo naszych osobistych b³êdów i nêdzy, zawsze jednak pod warunkiem, ¿e nie zaprzestaniemy walki o ich przezwyciê¿enie.
Wiecie, ¿e czêsto powtarzam tê radê Pisma ¶wiêtego: discite benefacere Uczcie siê pe³niæ dobre uczynki! gdy¿ jest oczywiste, ¿e musimy uczyæ siê sami i nauczaæ innych czyniæ dobrze. Winni¶my rozpocz±æ od nas samych, staraj±c siê odkryæ, o jakie dobro mamy zabiegaæ, gdy chodzi o nas, o naszych przyjació³, o wszystkich ludzi. Nie znam lepszej drogi rozpamiêtywania wielko¶ci Boga jak nauczyæ siê s³u¿yæ wychodz±c od tego niewypowiedzianego a prostego faktu, ¿e On jest naszym Ojcem, a my Jego dzieæmi.
|
 |
|