Josemaría Escrivá Obras
131

Jakie znaczenie maj± nasze potkniêcia, skoro wraz z bólem upadku uderzenia odnajdujemy si³ê, która pozwala nam siê znów wyprostowaæ i i¶æ dalej z nowym zapa³em? Nie zapominajcie mi, ¿e ¶wiêtym nie jest ten, kto nigdy nie upada, ale ten, kto zawsze siê podnosi, z pokor± i ¶wiêtym uporem. W Ksiêdze Przys³ów jest napisane, ¿e prawy siedmiokroæ upadnie i powstanie. Dlatego, ty i ja, biedne stworzenia, nie powinni¶my siê dziwiæ ani traciæ ducha na widok naszej nêdzy, naszych potkniêæ, bo przecie¿ bêdziemy mogli i¶æ dalej, je¶li szukaæ bêdziemy si³y w Tym, który nam przyobieca³: Przyjd¼cie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obci±¿eni jeste¶cie, a Ja was pokrzepiê. Dziêki Ci, Panie, quia tu es, Deus, fortitudo mea, gdy¿ Ty, zawsze tylko Ty, mój Bo¿e, by³e¶ mi si³±, ucieczk±, oparciem.

Je¶li rzeczywi¶cie chcesz dokonaæ postêpu w ¿yciu wewnêtrznym, to b±d¼ pokorny. Szukaj wytrwale i ufnie pomocy Pana i Jego b³ogos³awionej Matki, która jest równie¿ twoj± Matk±. Choæby nawet jeszcze nie zagojone rany po niedawnym potkniêciu tak bardzo bola³y, w pokoju ducha, ca³kiem spokojnie obejmij ponownie krzy¿ i powiedz: Panie, z Twoj± pomoc± bêdê walczy³ o to, by nie stan±æ w miejscu; wiernie odpowiem na Twoje wezwanie, nie mog± mnie przera¿aæ ani strome drogi, ani pozorna monotonia codziennej pracy, ani przydro¿ne osty czy kamienie. Wiem o Twoim mi³osierdziu, a tak¿e o tym, ¿e przy koñcu mojej drogi znajdê wieczne szczê¶cie, rado¶æ i mi³o¶æ po wieczne czasy.

Ale w tym¿e ¶nie ów pisarz odkry³ jeszcze trzeci± drogê. Równie¿ i ona jest w±ska, kamienista i poro¶niêta chwastami, jak droga druga; przedziera siê ni± kilku ludzi z dumn± min± i teatralnym patosem; jednak i ta droga koñczy siê w tej samej straszliwej przepa¶ci, co pierwsza. Jest to droga ob³udników, którym brakuje w³a¶ciwej intencji, którymi kieruje fa³szywa gorliwo¶æ, którzy bezczeszcz± dzie³a Bo¿e u¿ywaj±c je do ziemskich, egoistycznych celów. G³upot± jest wykonywanie uci±¿liwej pracy, aby byæ podziwianym; zachowywanie przykazañ Bo¿ych w mêcz±cym wysi³ku tylko po to, aby otrzymaæ ziemsk± nagrodê. Kto przez praktykowanie cnót chce uzyskaæ dobra ziemskie, jest jak cz³owiek, który sprzedaje kosztowny przedmiot za drobne grosze. Móg³ zdobyæ Niebo, a zadowala siê przemijaj±c± pochwa³±... Dlatego o nadziejach ob³udników mówi siê, ¿e s± jak pajêczyna: trzeba wiele wysi³ku, aby j± utkaæ, a wystarczy podmuch wiatru, by przesta³a istnieæ.

Poprzedni Czytaj ca³y rozdzia³ Nastêpny