Josemaría Escrivá Obras
130

Przypomina mi siê ów opis snu pewnego pisarza z³otego wieku hiszpañskiego; zapewne niektórzy s³yszeli ju¿ to ode mnie przy innej okazji. W tym ¶nie otwieraj± siê przed ¶ni±cym dwie drogi. Jedna jest szeroka i przejezdna, ³atwa, z licznymi gospodami i karczmami oraz ró¿nymi miejscami przyjemnego wypoczynku. Drog± t± je¿d¿± ludzie konno lub w karetach, po¶ród muzyki i ¶miechu — szalonego ¶miechu. Jest ich wielu, wielu, upojonych pozornym, ulotnym tylko szczê¶ciem, bowiem ta droga prowadzi do bezdennej przepa¶ci. Jest to droga ¶wiatowców, wiecznych filistrów: ludzie ci obnosz± rado¶æ, której wcale w sobie nie posiadaj±, nieprzerwanie szukaj± wci±¿ nowych rozrywek i przyjemno¶ci... boj± siê cierpienia, wyrzeczeñ i po¶wiêceñ. Nie chc± s³yszeæ o krzy¿u Chrystusowym, uwa¿aj± go za szaleñstwo. Ale to w³a¶nie oni s± nierozumni; niewolnicy zawi¶ci, u¿ywania, zmys³owo¶ci. W koñcu gubi± samych siebie i zbyt pó¼no zdaj± sobie sprawê, ¿e dla b³ahostek zmarnowali swe szczê¶cie ziemskie i wieczne. Pan nas ostrzega: Kto chce zachowaæ swoje ¿ycie, straci je; a kto straci swe ¿ycie z mego powodu, znajdzie je. Có¿ bowiem za korzy¶æ odniesie cz³owiek, choæby ca³y ¶wiat zyska³, a na swej duszy szkodê poniós³?

W tym¿e ¶nie mamy inn± drogê, prowadz±c± w przeciwnym kierunku. Jest tak stroma i w±ska, ¿e nie mo¿na jej przebyæ na koniu. Ka¿dy, kto na ni± wchodzi, musi ni± i¶æ z trudem, pieszo, mo¿e zygzakami, st±paj±c ze spokojnym obliczem po¶ród cierni i potykaj±c siê o kamienie. Czasami cierñ rozdziera im ubranie, czasami rani cia³o. Lecz w koñcu wêdrówki otwiera siê przed nimi rajski ogród, gdzie czeka na nich wieczne szczê¶cie, Niebo. Jest to droga obrana przez ¶wiêtych, którzy z mi³o¶ci do Jezusa gotowi s± chêtnie po¶wiêciæ siê z pokor± dla innych; jest to droga tych, którzy nie boj± siê trudu, którzy z mi³o¶ci± d¼wigaj± swój krzy¿, chocia¿by bardzo ciê¿ki, gdy¿ wiedz±, ¿e je¿eli upadn± pod jego ciê¿arem, bêd± mogli znów powstaæ i wspinaæ siê dalej. Si³± tych wêdrowców jest Chrystus.

Poprzedni Czytaj ca³y rozdzia³ Nastêpny