Josemaría Escrivá Obras
10

Pan Jezus dociera na Kalwariê. Podaj± Mu wino zmieszane z ¿ó³ci±, maj±ce dzia³aæ jak narkotyk, by nieco zmniejszyæ ból krzy¿owania. Jezus — skosztowawszy przez wdziêczno¶æ za lito¶ciw± pos³ugê — nie chcia³ piæ (Mt 27, 34). Poddaje siê ¶mierci, zachowuj±c pe³n± wolno¶æ Mi³o¶ci.

Pó¼niej ¿o³nierze ograbiaj± Jezusa z szat.

Od stopy nogi do szczytu g³owy nie ma w nim czê¶ci nietkniêtej: rany i siñce i opuchniête prêgi, nie opatrzone ani przewi±zane, ni z³agodzone oliw± (Iz 1,6).

Kaci bior± Jego szaty i dziel± na cztery czê¶ci. Ale tunika jest bez szwów, mówi± przeto miêdzy sob±:

Nie rozdzierajmy jej, ale rzuæmy o ni± losy, do kogo ma nale¿eæ (J 19, 24).

W ten sposób wype³ni³o siê znowu Pismo: Moje szaty dziel± miêdzy siebie i los rzucaj± o moj± sukniê (Ps 22,19).

Jest to obna¿enie, ogo³ocenie, najca³kowitsze ubóstwo. Panu Jezusowi nie zosta³o nic prócz belki drzewa.

Drog± do Boga jest Chrystus, ale Chrystus jest na Krzy¿u. A¿eby za¶ wspi±æ siê na Krzy¿, trzeba mieæ serce wolne, oderwane od rzeczy ziemskich.

Rozwa¿anie

1. Od pretorium do Kalwarii spada³y na Jezusa wymy¶lania oszala³ego pospólstwa, brutalno¶æ ¿o³nierzy, drwiny Sanhedrynu...szyderstwa i blu¼nierstwa...Ani jednej skargi, ani jednego s³owa sprzeciwu. Nawet wówczas, gdy brutalnie odrywaj± szaty z poranionego cia³a.

Teraz widzê niedorzeczno¶æ tego, ¿e tyle razy próbowa³em siê usprawiedliwiaæ, ¿e wypowiada³em tyle s³ów pustych. Mocne postanowienie: w milczeniu pracowaæ i cierpieæ dla mego Pana.

* * *

2. Poranione cia³o Jezusa jest naprawdê rze¼b± bole¶ci...

Rozpoznajê w nim swój kontrast: tyle we mnie wygodnictwa, tyle zachcianek, tyle niedbalstwa, tyle sknerstwa...I przeczulenie, z jakim troszczê siê o moje cia³o.

Panie Jezu, przez Twoj± Mêkê i przez Twój Krzy¿ daj mi si³ê, bym ¿y³ w umartwieniu zmys³ów i bym wykorzeni³ wszystko, co oddala mnie od Ciebie.

* * *

3. Tobie, który siê tak ³atwo zniechêcasz, powtórzê co¶ bardzo pocieszaj±cego: Bóg nie odmawia swej ³aski temu, kto robi, co mo¿e. Nasz Pan jest Ojcem. Je¶li wiêc syn mówi Mu w ciszy swego serca: Ojcze mój niebieski, oto przychodzê do Ciebie, dopomó¿ mi; je¶li przy tym zwróci siê do Matki Bo¿ej, która jest nasz± Matk±, to pójdziesz naprzód.

Ale Bóg jest wymagaj±cy. ¯±da prawdziwej mi³o¶ci; nie chce zdrajców. Trzeba byæ wiernym w tej nadprzyrodzonej walce, która oznacza szczê¶cie na ziemi za cenê po¶wiêcenia.

* * *

4. Prawdziwe przeszkody, które ciê oddzielaj± od Jezusa —pycha, zmys³owo¶æ...— przezwyciê¿yæ trzeba modlitw± i pokut±. A modlitw± i umartwieniem jest tak¿e troska o drugich, a zapominanie o sobie. Je¶li tak ¿yæ bêdziesz, zobaczysz, ¿e wiêkszo¶æ twych przeciwno¶ci zniknie.

* * *

5. Kiedy walczymy o to, by byæ naprawdê ipse Christus, samym Chrystusem, wówczas w naszym ¿yciu element ludzki splata siê z boskim. Wszystkie nasze wysi³ki — równie¿ te najmniej znacz±ce — zyskuj± wymiar ponadczasowy, bo z³±czone s± z ofiar± Chrystusa na Krzy¿u.

Poprzedni Nastêpny