265 |
 |
Dzieci... Jakże starają się godnie zachować w obecności swoich rodziców!
Podobnie dzieci królewskie w obecności swojego ojca, króla jakże starają się zachować godność monarszą!
A ty... czyż nie wiesz, że zawsze znajdujesz się w obecności Wielkiego Króla, twojego Ojca Boga?
|
266 |
 |
Nie podejmuj żadnej decyzji, jeśli przedtem nie przemyślisz tej sprawy w obecności Boga.
|
267 |
 |
Musimy utwierdzać się w przekonaniu, że Bóg jest przy nas zawsze. Żyjemy tak, jak gdyby Pan przebywał gdzieś daleko, wśród blasku gwiazd, a nie myślimy o tym, że On jest również stale u naszego boku.
A jest obecny jako miłujący Ojciec każdego z nas kocha mocniej, niż wszystkie matki na świecie zdolne są kochać swoje dzieci wspierając nas, dając nam natchnienie, błogosławiąc... i przebaczając.
Ileż to razy zdołaliśmy rozpogodzić zasępione oblicza naszych rodziców, obiecując po jakiejś psocie: “Nigdy więcej tego nie zrobię!”. Być może tego samego dnia ponownie nabroiliśmy... A wówczas nasz ojciec, udawanym srogim głosem, z poważną miną, karcił nas... a równocześnie rozczulał się w swoim sercu, znając nasze słabości i myśląc: “Biedactwo, jakże się stara być grzeczny!”.
Trzeba, byśmy się nasycili, byśmy przesiąkli świadomością, iż Pan, który jest obok nas i w niebie, jest Ojcem prawdziwie naszym Ojcem.
|
268 |
 |
Naucz się często w ciągu dnia wznosić serce do Boga w dziękczynieniu. Ponieważ daje ci to lub tamto. Ponieważ tobą pogardzono. Ponieważ nie masz tego, czego potrzebujesz, albo ponieważ to masz. Ponieważ tak piękną uczynił swoją Matkę, która jest także twoją Matką. Ponieważ stworzył słońce i księżyc, i tamto zwierzę, i tę roślinę. Ponieważ kogoś obdarzył wymową, a tobie jej odmówił...
Dziękuj Mu za wszystko, bo wszystko jest dobre.
|
269 |
 |
Nie bądź tak ślepy ani tak nierozważny, żeby nie wejść w głąb każdego Tabernakulum, kiedy spostrzeżesz mury lub wieże domu Pańskiego. On na ciebie czeka.
Nie bądź tak ślepy ani tak nierozważny, żeby nie pomodlić się do Maryi Niepokalanej, choćby jakimś aktem strzelistym, gdy mijasz miejsca, w których jak wiesz obraża się Chrystusa.
|
270 |
 |
Czyż nie ogarnia cię radość, gdy na drodze, którą co dzień przemierzasz ulice miasta, odkryjesz jeszcze jedno Tabernakulum?!
|
271 |
 |
Pewien człowiek, dusza modlitwy, mawiał: “Niech w naszych zamiarach Jezus będzie celem; w naszych uczuciach Miłością; w naszych rozmowach tematem; w naszych działaniach wzorem”.
|
272 |
 |
Stosuj święte “ludzkie sztuczki”, które ci doradzałem, aby nie zapominać o obecności Bożej: akty strzeliste, akty Miłości i zadośćuczynienia, komunie duchowe, “spojrzenia” na wizerunek Najświętszej Maryi Panny...
|
273 |
 |
Sam! Nie jesteś sam. Bardzo ci towarzyszymy na odległość. A ponadto... w twojej duszy w stanie łaski zamieszkuje Duch święty Bóg z tobą nadając nadprzyrodzony wydźwięk wszystkim twoim myślom, pragnieniom i czynom.
|
274 |
 |
“Ojcze mówił mi pewien chłopak (co się z nim mogło stać?), dobry student z ŤLa Centralť myślałem o tym, co mi Ojciec powiedział... że jestem synem Bożym; i zauważyłem, że nagle idę ulicą z dumnie podniesionym czołem i przepełniony pychą... syn Boga!”. Poradziłem mu z czystym sumieniem, by wzmagał w sobie taką “pychę”.
|
275 |
 |
Nie wątpię o twojej prawości. Wiem, że działasz w obecności Bożej. Ale... jest jedno “ale”: twoje czyny obserwują lub mogą obserwować inne osoby, które osądzają tylko po ludzku... I trzeba dać im dobry przykład.
|
276 |
 |
Jeżeli będziesz miał zwyczaj choćby raz w tygodniu szukać zjednoczenia z Maryją, by wraz z Nią iść do Jezusa, zobaczysz, jak wzrośnie twoja świadomość obecności Bożej.
|
277 |
 |
Pytasz mnie: “Dlaczego ten drewniany krzyż?”. Więc przepiszę ci słowa pewnego listu: “Gdy podnoszę oczy znad mikroskopu, mój wzrok pada na czarny, pusty krzyż. Ten krzyż bez Ukrzyżowanego to symbol. Posiada znaczenie, którego inni nie dostrzegają. I ten, który z powodu zmęczenia zamierzał przerwać zajęcie, na nowo pochyla się nad okularem i pracuje dalej. Bo ten samotny krzyż prosi o ramiona, które by go niosły”.
|
278 |
 |
Pamiętaj o obecności Bożej, a będziesz żyć życiem nadprzyrodzonym.
|