850

Cóż za rozmowy! Cóż za nikczemność i co za… ohyda! – A przecież musisz z nimi obcować w biurze, na uniwersytecie, na sali operacyjnej… w świecie.

Jeżeli uprzejmie prosisz, żeby zamilkli – wyśmiewają cię. – Jeżeli się krzywisz – zachowują się jeszcze gorzej. – Jeżeli odchodzisz – gadają dalej.

Oto rozwiązanie: najpierw poleć ich Bogu i złóż Mu zadośćuczynienie; później… postaw się po męsku i zastosuj „apostolstwo ostrej mowy”. – Gdy się spotkamy, powiem ci na ucho, jaki ma być twój repertuar.

Ten punkt w innym języku