22

Mamy Boże Narodzenie. Przypominają się nam różne zdarzenia i okoliczności towarzyszące narodzeniu Syna Bożego i nasze spojrzenie zatrzymuje się na stajence w Betlejem, na domu w Nazarecie. Maryja, Józef i Dziecię Jezus zajmują w bardzo szczególny sposób centralne miejsce w naszym sercu. Co nam mówi, czego nas uczy to proste, a zarazem godne podziwu życie Świętej Rodziny?

Spośród wielu możliwych rozważań, jakie moglibyśmy tu przeprowadzić, chciałbym teraz omówić przede wszystkim jedną rzecz. Narodzenie Pana Jezusa, jak to określa Pismo Święte, oznacza nadejście pełni czasu, moment wybrany przez Boga dla ukazania w pełni Jego miłości do ludzi, przez danie im swego własnego Syna. Ta Boża wola spełnia się w okolicznościach najbardziej normalnych i zwyczajnych: kobieta, która wydaje na świat dziecko, rodzina, dom. Wszechmoc i wielkość Boga przychodzą poprzez to, co ludzkie, i jednoczą się z tym, co ludzkie. Od tej pory my, chrześcijanie, wiemy, że z łaską Bożą możemy i powinniśmy uświęcić wszystkie szlachetne rzeczywistości naszego życia. Nie ma takiej sytuacji na ziemi, jakkolwiek mała i pospolita mogłaby się ona wydawać, która nie mogłaby stać się okazją do spotkania z Chrystusem i etapem naszej wędrówki ku Królestwu Niebieskiemu.

Nic więc dziwnego, że Kościół cieszy się i rozkoszuje, kontemplując skromny dom Jezusa, Maryi i Józefa. Błogie wzruszenie ogarnia nas wszystkich - modlimy się słowami hymnu z jutrzni dzisiejszego święta - gdy wspominamy dom nazaretański, w którym Zbawiciel prowadził ukryte przed światem życie. Ucząc się pilnie rzemiosła Józefa, posłuszny zawsze przybranemu ojcu, Jezus dojrzewał w pokornym wysiłku skromnego cieśli. Czysta Małżonka Józefa i Matka Bożego Syna obu im służyła, niosąc zmęczonym swą pomoc i ulgę w codziennych troskach.

Kiedy myślę o chrześcijańskich domach, lubię wyobrażać je sobie jako jasne i radosne, takie jak dom Świętej Rodziny. Orędzie Bożego Narodzenia rozbrzmiewa z całą mocą: Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania. A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy - pisze Apostoł. Pokój wynikający ze świadomości, że jesteśmy kochani przez naszego Ojca Boga, włączeni w Chrystusa; że strzeże nas Najświętsza Maryja Panna; że wspomaga nas św. Józef. Oto jasne światło oświecające nasze życie, które pośród trudności i naszych osobistych nędz popycha nas do tego, by dalej kroczyć z zapałem naprzód. Każdy chrześcijański dom powinien być oazą spokoju, w której ponad drobnymi codziennymi przeciwnościami będzie odczuwalna głęboka i szczera miłość, niezmącony pokój, owoc prawdziwie przeżywanej wiary.

Ten punkt w innym języku