Josemaría Escrivá Obras
187

Ego cogito cogitationes pacis et non afflictionis, moje my¶li s± my¶lami pokoju, a nie smutku - mówi Pan. B±d¼my lud¼mi pokoju, lud¼mi sprawiedliwo¶ci, czyni±cymi dobro, a Pan nie bêdzie dla nas Sêdzi±, lecz Przyjacielem, Bratem, Mi³o¶ci±.

Niech na tej drodze po ziemi - radosnej! - towarzysz± nam anio³owie Bo¿y. Przed narodzeniem naszego Odkupiciela - pisze ¶w. Grzegorz Wielki - stracili¶my przyja¼ñ anio³ów. Pierworodna wina i nasze codzienne grzechy oddalily nas od ich swietlanej czystosci... Jednak¿e od chwili, w której uznali¶my naszego Króla, anio³owie uwa¿aj± nas za swoich wspó³ziomków.

I skoro Król nieba zechcia³ przyj±æ nasze ziemskie cia³o, anio³owie ju¿ siê nie odsuwaj± od naszej nêdzy. Nie o¶mielaj± siê uwa¿aæ za gorsz± od swojej tej natury, któr± wielbi±, widz±c j± wywy¿szon± ponad swoj±, w osobie Króla niebios; i nie widz± ju¿ przeszkód, aby cz³owieka uwa¿aæ za swojego towarzysza.

Maryja, ¶wiêta Matka naszego Króla, Królowa naszych serc, opiekuje siê nami tak, jak tylko Ona potrafi. Matko lito¶ciwa, Tronie ³aski, spraw, ¿eby¶my umieli - w swoim ¿yciu i w ¿yciu tych, którzy nas otaczaj± - uk³adaæ, wiersz po wierszu, prosty poemat o mi³o¶ci, quasi flumen pacis, niczym rzeka pokoju. Bo Ty jeste¶ morzem niewyczerpanego mi³osierdzia: Wszystkie rzeki p³yn± do morza, a morze wcale nie wzbiera.

Poprzedni Czytaj ca³y rozdzia³