169

Przywołaliśmy wcześniej wydarzenia z Nain. Moglibyśmy przytoczyć teraz inne, ponieważ Ewangelie pełne są podobnych scen. Te opisy poruszały i będą zawsze poruszać serca stworzeń: nie oznaczają bowiem jedynie szczerego gestu człowieka, który lituje się nad swoimi bliźnimi, lecz przedstawiają w istocie objawienie niezmierzonej miłości Pana. Serce Jezusa jest Sercem Boga wcielonego, Emanuela, Boga z nami.

Kościół, złączony z Chrystusem, rodzi się z przebitego Serca. Z tego Serca, otwartego na oścież, przekazywane jest nam życie. Jakże nie wspomnieć tutaj, chociażby pobieżnie, o sakramentach, poprzez które Bóg działa w nas i czyni nas uczestnikami odkupieńczej mocy Chrystusa? Jakże nie wspomnieć ze szczególną wdzięcznością Najświętszego Sakramentu Eucharystii, Świętej Ofiary Kalwarii i jej ciągłego, bezkrwawego odnawiania w naszej Mszy? Jezus, który oddaje się nam jako pokarm: ponieważ Chrystus przychodzi do nas, wszystko się zmienia i w naszym wnętrzu objawiają się siły - pomoc Ducha Świętego - które wypełniają duszę, które przenikają nasze czyny, nasz sposób myślenia i odczuwania. Serce Chrystusa jest pokojem dla chrześcijanina.

Fundament oddania, o które prosi nas Pan, nie ogranicza się jedynie do naszych pragnień ani do naszych sił, tylekroć niewystarczających i słabych: opiera się przede wszystkim na łaskach uzyskanych dla nas przez Miłość Serca Boga, który stał się Człowiekiem. Dlatego możemy i powinniśmy wytrwać w naszym życiu wewnętrznym dzieci naszego Ojca, który jest w niebie, nie dopuszczając zniechęcenia ani przygnębienia. Lubię zachęcać do rozważania o tym, jak chrześcijanin w swoim zwyczajnym, powszednim życiu, w najprostszych szczegółach, w zwykłych okolicznościach swojego normalnego dnia, praktykuje wiarę, nadzieję i miłość, bo właśnie na tym polega istota zachowania duszy, która liczy na Bożą pomoc i która w praktykowaniu tych cnót teologalnych znajduje radość, siłę i pogodę ducha.

Takie są owoce pokoju Chrystusowego, pokoju, który przynosi nam Jego Najświętsze Serce. Ponieważ - powiedzmy to raz jeszcze - miłość Jezusa do ludzi jest niezgłębionym aspektem Bożego misterium, miłości Syna do Ojca i do Ducha Świętego. Duch Święty, więź miłości między Ojcem i Synem, znajduje w Słowie ludzkie Serce.

Nie można mówić o tych głównych rzeczywistościach naszej wiary, nie dostrzegając ograniczoności naszego rozumu i wielkości Objawienia. Chociaż jednak nie możemy ogarnąć tych prawd, chociaż nasz umysł zadziwia się wobec nich, pokornie i mocno w nie wierzymy: wiemy, wsparci świadectwem Chrystusa, że tak jest. Że Miłość, w łonie Trójcy, rozlewa się na wszystkich ludzi poprzez Miłość Serca Jezusowego.

Ten punkt w innym języku