96 |
 |
Nie bądźcie ludźmi małodusznymi, mężczyznami czy kobietami niedorosłymi, krótkowzrocznymi, niezdolnymi ogarnąć nasz nadprzyrodzony chrześcijański horyzont dzieci Bożych. Bóg i odwaga!
|
97 |
 |
Odwaga nie jest nieroztropnością ani bezmyślną brawurą, ani zwyczajną zuchwałością. Odwaga to męstwo, cnota kardynalna, niezbędna dla życia duszy.
|
98 |
 |
Zdecydowałeś się bardziej dzięki refleksji niż z żarliwości czy entuzjazmu. Nie było miejsca
na uczucie, chociaż go pragnąłeś: oddałeś się, przekonawszy się, że chce tego Bóg. Od tego momentu nie zdarzyło ci się “odczuć” żadnej poważnej wątpliwości; a za to odczuwasz spokojną, pogodną radość, która czasami przelewa się na zewnątrz. W ten sposób Bóg odpłaca się za odwagę Miłości.
|
99 |
 |
Przeczytałem przysłowie, bardzo popularne w niektórych krajach: “świat należy do Boga, ale Bóg wynajmuje go ludziom dzielnym”, i zamyśliłem się nad tym. Na co czekasz?
|
100 |
 |
Nie jestem takim apostołem, jakim powinienem być. Jestem... zbyt nieśmiały. Czy nie jesteś raczej zakompleksiony, ponieważ twoja miłość jest za mała? Zareaguj!
|
101 |
 |
Przygnębiły cię trudności, stałeś się “roztropny, umiarkowany i obiektywny”. Pamiętaj, że zawsze pogardzałeś tymi pojęciami, kiedy stawały się synonimami tchórzostwa, małoduszności i wygodnictwa.
|
102 |
 |
Strach? Jest dla tych, którzy wiedzą, że czynią źle. Dla ciebie nigdy.
|
103 |
 |
Znaczna liczba chrześcijan zostałaby apostołami, gdyby... się nie bała. Ci sami potem skarżą się, że jak powiadają Pan ich opuszcza. A jak oni postępują z Bogiem?
|
104 |
 |
Jest nas wielu; z pomocą Bożą możemy dotrzeć wszędzie powiadają z entuzjazmem.
Dlaczego więc się boisz? Z łaską Bożą możesz stać się święty, a o to właśnie chodzi.
|
105 |
 |
Kiedy mamy wyrzuty sumienia, że zaniechaliśmy spełnienia czegoś dobrego, to znak, że Pan chciał, abyśmy tego nie zaniedbali. Istotnie. Co więcej, bądź pewny, że byłeś w stanie to
uczynić z pomocą łaski Bożej.
|
106 |
 |
Nie zapominajmy: Spełniając wolę Bożą, przez trudności przechodzi się górą... albo dołem... albo bokiem. Ale... się przechodzi!
|
107 |
 |
Kiedy się pracuje nad rozszerzaniem dzieła apostolskiego, “nie” nigdy nie jest ostateczną odpowiedzią. Próbujcie dalej!
|
108 |
 |
Jesteś za bardzo “ostrożny” albo za mało “nadprzyrodzony” i dlatego przesadzasz z przezornością: nie wynajduj sobie “przeszkód” ani też nie chciej sam ich wszystkich usunąć. Może ten, kto cię słucha, jest mniej “przezorny” lub bardziej “wielkoduszny” niż ty, a ponieważ liczy na Boga, nie będzie miał tylu “ale”.
|
109 |
 |
Niektóre sposoby działania są tak dalece roztropne, że krótko mówiąc aż małoduszne.
|
110 |
 |
Przekonaj się: kiedy pracuje się dla Boga, nie ma takich trudności, których by nie można było przezwyciężyć, ani takich zniechęceń, z powodu których mielibyśmy porzucić pracę, ani niepowodzeń godnych tej nazwy, choćby rezultaty okazywały się mizerne.
|
111 |
 |
Twoja wiara jest nie dość operatywna: można by powiedzieć, że jest bardziej wiarą świętoszka aniżeli człowieka, który walczy o to, by być świętym.
|
112 |
 |
Spokój! Odwaga! Tymi cnotami rozgrom piątą kolumnę złożoną z oziębłych, zalęknionych i zdrajców.
|
113 |
 |
Zapewniłeś mnie, że chcesz walczyć bez wytchnienia. A teraz przychodzisz do mnie z podciętymi skrzydłami. Popatrz, nawet po ludzku nie wypada, abyś dostał wszystko gotowe, bez utrudnień. Coś wiele! musisz zrobić sam. Jak inaczej staniesz się święty?
|
114 |
 |
Nie rzucasz się w wir tego nadprzyrodzonego przedsięwzięcia, ponieważ jak powiadasz boisz się, że nie będziesz w stanie zadowolić innych, że zrobisz jakiś niefortunny krok. Gdybyś myślał więcej o Bogu, to bezrozumne rozumowanie zniknęłoby.
|
115 |
 |
Czasami myślę sobie, że garstka nieprzyjaciół Boga i Jego Kościoła żyje dzięki strachowi wielu dobrych ludzi, i napełniam się wstydem.
|
116 |
 |
Kiedy rozmawialiśmy, stwierdził, że nie chce nigdy opuszczać szałasu, w którym mieszka, ponieważ woli liczyć belki w swojej szopie niż gwiazdy na niebie. Wielu jest niezdolnych do porzucenia swoich małych spraw, aby wznieść oczy ku niebu. Najwyższy czas, by popatrzyli z szerszej perspektywy!
|
117 |
 |
Rozumiem nadprzyrodzoną i ludzką radość człowieka, który miał szczęście być w forpoczcie Bożego zasiewu. “Wspaniale jest czuć się tym jedynym, który ma poruszyć całe miasto i jego okolice” powtarzał sobie z pełnym przekonaniem. Nie czekaj, aż będziesz mógł liczyć na większe środki ani na nadejście innych ludzi. Dusze potrzebują cię dzisiaj, teraz.
|
118 |
 |
Bądź zuchwały w swojej modlitwie, a Pan przemieni cię z pesymisty w optymistę; z nieśmiałego w odważnego; z upadającego na duchu w człowieka wiary, w apostoła!
|
119 |
 |
Problemy, które dawniej cię przygniatały wydawały ci się górami nie do przebycia całkowicie zniknęły, rozwiązały się po Bożemu, jak wtedy, kiedy Pan nakazał wichrowi i falom, by się uciszyły. I pomyśleć, że ciągle jeszcze wątpiłeś!
|
120 |
 |
“Nie pomagajcie tyle Duchowi Świętemu!” powiedział mi pewien przyjaciel żartem, ale bardzo zaniepokojony. Odpowiedziałem: Myślę, że “pomagamy Mu” za mało.
|
121 |
 |
Kiedy widzę tyle tchórzostwa, tyle fałszywej roztropności... u mężczyzn, u kobiet, mam ogromną ochotę zapytać ich: czy wiara i ufność są tylko po to, by je głosić, a nie praktykować?
|
122 |
 |
Odkrywasz w sobie postawę, która wydaje ci się dość dziwna: z jednej strony jesteś zalękniony, gdy patrzysz w głąb siebie; z drugiej czujesz się pewny siebie i pełen zapału, gdy spoglądasz w górę. Nie martw się: to znak, że coraz lepiej poznajesz siebie i co najważniejsze! że coraz lepiej poznajesz Jego.
|
123 |
 |
Widziałeś? Z Nim dałeś radę! Czemu się dziwisz? Bądź przekonany, że to nic dziwnego. Kiedy ufasz Bogu ufasz prawdziwie! sprawy stają się łatwe. A co więcej, zawsze przekracza się granice tego, co sobie wyobrażamy.
|
124 |
 |
Czy chcesz żyć świętą odwagą tak, aby Bóg działał przez ciebie? Uciekaj się do Maryi, a Ona będzie ci towarzyszyć na drodze pokory, tak iż w obliczu rzeczy niemożliwych dla ludzkiego umysłu będziesz w stanie odpowiedzieć swoim Fiat! niech się stanie! które łączy ziemię z Niebem.
|