715

Sądzisz, że inni nigdy nie mieli dwudziestu lat? Sądzisz, że nigdy nie byli przez swoją rodzinę traktowani, jakby byli niepełnoletni? Sądzisz, że zaoszczędzono im problemów — małych albo nie tak małych — z którymi ty się borykasz…? Nie. Przeszli przez to wszystko, z czym ty obecnie się borykasz, i — z pomocą łaski — osiągnęli dojrzałość, depcząc własne ja ze wspaniałomyślną wytrwałością, ustępując w tym, w czym można ustąpić, i pozostając lojalnymi, bez wyniosłości i bez ranienia innych — z pogodną pokorą — kiedy nie można było ustępować.

Ten punkt w innym języku