Prowadziłeś rozmowę z jednym, drugim, z trzecim, ponieważ pożera cię gorliwość o dusze.
Jeden poczuł strach; inny poradził się kogoś “roztropnego”, kto nim źle pokierował... Wytrwaj: żeby potem nikt nie mógł się wytłumaczyć, mówiąc quia nemo nos conduxit nikt nas nie powołał.