Zestawienie punktów
Postępuj dobrze „teraz” – nie rozpamiętując „wczoraj”, które już przeminęło, ani nie troszcząc się o „jutro”, bo nie wiesz, czy go dożyjesz.
Teraz! Wróć do swojego szlachetnego życia teraz. Nie oszukuj się. – „Teraz” to ani za wcześnie, ani za późno.
„Ponieważ Pan mi pomaga ze swoją nieustanną szczodrobliwością, postaram się odpłacić «wysubtelnieniem» swoich manier” – powiedziałeś. – Nie miałem tu nic do dodania.
Ach, gdybyś postanowił służyć Bogu tak „na poważnie”, z takim samym zapałem, z jakim służysz swojej ambicji, swojej próżności, swojej zmysłowości…!
Żyj Miłością, a zawsze zwyciężysz – choćbyś został zwyciężony – w każdym Navas i Lepanto1 twojej walki wewnętrznej.
Czy – gdy zaszedłeś tak daleko! – ma się okazać, że potrzebujesz jeszcze aprobaty, przyjaźni i poparcia możnych, aby nadal czynić to, czego chce Bóg?
– Możni zazwyczaj są niestali, a ty masz być wytrwały. Okaż wdzięczność, jeśli ci udzielą pomocy. I pracuj dalej z niezmąconym spokojem, jeśli cię zlekceważą.
Nie przejmuj się. – Ludzie „roztropni” zawsze dzieła Boże nazywali szaleństwem.
– Naprzód, odwagi!
Tym razem próba trwa długo. – Być może – a raczej na pewno – nie znosiłeś jej dotychczas we właściwy sposób… bo wciąż szukałeś ludzkich pociech. – A twój Ojciec, Bóg, wyrwał je z korzeniami, abyś nie miał innego oparcia poza Nim.
Mówisz, że wszystko ci jedno? – Nie oszukuj samego siebie. Gdybym teraz zapytał cię o ludzi i sprawy, którym ze względu na Boga oddałeś całą swoją duszę, zapewne odpowiedziałbyś mi z zapałem i zainteresowaniem, jak ktoś, kto mówi o rzeczach bardzo mu bliskich.
Nie, nie jest ci wszystko jedno! Rzecz w tym, że i ty podlegasz zmęczeniu… i potrzebujesz więcej czasu dla siebie. Czas ten będzie z pożytkiem również dla twoich dzieł, gdyż ostatecznie jesteś przecież narzędziem.
Jeśli ty Go nie opuścisz, On nie opuści ciebie.
Zniechęcenie jest wrogiem twojej wytrwałości. – Jeżeli nie będziesz walczyć ze zniechęceniem, najpierw popadniesz w pesymizm, a potem w letniość. – Bądź optymistą.
Nie możesz się „wznieść”? – Nic dziwnego, taki upadek…
Wytrwaj, a jeszcze się „wzniesiesz”. – Przypomnij sobie, co powiedział pewien autor duchowy: „twoja biedna dusza jest jak ptak, którego skrzydła są ciągle oblepione błotem”.
Potrzebne ci światło z nieba oraz codzienny, systematyczny wysiłek osobisty w rzeczach małych, aby odrzucić to błoto, które przylgnęło do twoich skrzydeł: te skłonności, tę bujną wyobraźnię, to zniechęcenie.
Wówczas poczujesz się wolny. – Jeżeli wytrwasz – „wzniesiesz się”.
Navas de Tolosa – miejscowość w południowej Hiszpanii, gdzie w 1212 roku wojska chrześcijańskich królestw odniosły zwycięstwo nad muzułmanami; Lepanto – bitwa morska na Morzu Śródziemnym, w 1571 roku, między Turkami a chrześcijanami, w której ci ostatni odnieśli zwycięstwo (przyp. tłum.).
Wydrukowano z https://escriva.org/pl/book-subject/camino/27450/ (02-05-2024)