Zestawienie punktów

Znaleziono 2 punktów «Przyjaciele Boga », które dotykają tematu Mierność → wygoda.

Jakże smutne jest życie polegające jedynie na zabijaniu czasu, trwonieniu tego Bożego skarbu! Nic nie może usprawiedliwić takiego postępowania. Niech nikt nie mówi: Otrzymałem tylko jeden talent, nie mogę zyskać niczego. Również przy pomocy jednego talentu możesz godziwie zasłużyć. Jakże to smutne, kiedy ktoś nie potrafi wykorzystać swoich wielkich lub małych zdolności, które Bóg dał człowiekowi, aby służył ludziom i społeczeństwu!

Kiedy chrześcijanin zabija swój czas na ziemi, naraża się na niebiezpieczeństwo zabicia swego Nieba: z powodu egoizmu wycofuje się, skrywa, jest obojętny. Ten, kto kocha, oddaje dla służby Chrystusowi nie tylko to, co posiada, czym jest — oddaje bez reszty siebie samego. Pokonuje ograniczony horyzont człowieka, który we wszystkim — czy to chodzi o jego zdrowie, imię, karierę — widzi tylko własne ja.

Gdy będziemy prawdomówni, będziemy też sprawiedliwi. Chętnie powiedziałby więcej o sprawiedliwości, ale teraz muszę się ograniczyć do kilku jej cech, by nie stracić sprzed oczu celu tych wszystkich refleksji: chodzi nam o budowanie rzeczywistego, autentycznego życia wewętrznego na solidnych fundamentach ludzkich cnót. Sprawiedliwość oznacza dawanie każdemu tego, co mu się należy; dodałbym jednak, że to nie wystarczy. Niezależnie od tego, ile się komuś należy, należy dać mu więcej, ponieważ każdy człowiek jest arcydziełem Boga.

Najpiękniejszy wyraz miłości stanowi wspaniałomyślne wychodzenie ponad sprawiedliwość. Tego rodzaju miłość bywa często niedostrzegana, lecz jest prawdziwie owocna tak w niebie, jaki na ziemi. Jakkolwiek złoty środek czy właściwa miara to cecha cnót moralnych, to jednak byłoby błędem sądzić, że te określenia wyrażają mierność, niejako poprzestanie na połowie tego, co można by zrobić. Ów środek pomiędzy nadmiarem a niedomiarem jest jakimś szczytem, czymś najlepszym, co podpowiada roztropność. Z drugiej strony, cnoty teologiczne nie znają umiaru: nie można nazbyt wierzyć, nazbyt ufać, nazbyt kochać. A właśnie miłość bez granic do Boga przelewa się ku tym, którzy nas otaczają, w obfitości wspaniałomyślności, miłości bliźniego i wyrozumiałości względem niego.