485

Czasami ktoś mi mówił: “Ojcze, czuję się zmęczony i oziębły; i kiedy się modlę bądź wypełniam inną praktykę pobożności, wydaje mi się, że odgrywam komedię…”. Owemu przyjacielowi i tobie — jeśli znajdujesz się w tej samej sytuacji — odpowiadam: Komedię? — To wielka rzecz, mój synu! Odgrywaj komedię! Pan jest twoim widzem! Ojciec, Syn, Duch Święty, Trójca Przenajświętsza patrzy na nas w tych chwilach, kiedy “odgrywamy komedię”.

— Jakież to piękne tak zachowywać się przed Bogiem z miłości, by Mu się przypodobać właśnie wtedy, kiedy życie układa się na przekór! Być kuglarzem Boga! Jakże wspaniały jest ten występ wykonany z miłości, z poświęceniem, bez żadnej satysfakcji osobistej, by zadowolić naszego Pana! — To właśnie znaczy: żyć miłością.

Ten punkt w innym języku