41

Proś Ojca, Syna i Ducha Świętego, i swoją Matkę, aby ci pomogli poznać siebie samego i zapłakać nad tym ogromem brudu, który przewalił się przez ciebie, pozostawiając, ach, tyle osadu… — A jednocześnie, nie przestając tego rozważać, powiedz Mu: Daj mi, Jezu, miłość jak oczyszczający ogień, w którym moje biedne ciało, moje biedne serce i moja biedna dusza zetleją, pozbywając się całej ziemskiej nędzy… I kiedy będzie już puste całe moje jestestwo, napełnij je sobą: abym nie przywiązywał się do niczego tu, na dole, aby podtrzymywała mnie zawsze miłość.

Ten punkt w innym języku