991

Nie możesz się „wznieść”? – Nic dziwnego, taki upadek…

Wytrwaj, a jeszcze się „wzniesiesz”. – Przypomnij sobie, co powiedział pewien autor duchowy: „twoja biedna dusza jest jak ptak, którego skrzydła są ciągle oblepione błotem”.

Potrzebne ci światło z nieba oraz codzienny, systematyczny wysiłek osobisty w rzeczach małych, aby odrzucić to błoto, które przylgnęło do twoich skrzydeł: te skłonności, tę bujną wyobraźnię, to zniechęcenie.

Wówczas poczujesz się wolny. – Jeżeli wytrwasz – „wzniesiesz się”.

Ten punkt w innym języku