739

Wypełniasz wymagający plan życia: wstajesz wcześnie rano, modlisz się, przystępujesz do sakramentów świętych, dużo pracujesz lub uczysz się, jesteś umiarkowany, umartwiasz się… ale dostrzegasz, że czegoś ci brakuje! Zanieś na swoją rozmowę z Bogiem te rozważania: ponieważ świętość — walka o to, by ją osiągnąć — to pełnia miłości, powinieneś zbadać, jak wygląda twoja miłość do Boga i — ze względu na Niego — do innych ludzi. Może wówczas odkryjesz, ukryte w twojej duszy, wielkie wady, z którymi nigdy nie walczyłeś: nie jesteś dobrym synem, dobrym bratem, dobrym przyjacielem, dobrym kolegą. A ponieważ w nieuporządkowany sposób kochasz “swoją świętość”, jesteś zazdrosny. “Poświęcasz się” w wielu “osobistych” drobiazgach: dlatego jesteś przywiązany do własnego ja, do swojej osoby, i w gruncie rzeczy nie żyjesz ani dla Boga, ani dla innych, tylko dla siebie.

Ten punkt w innym języku